Nasze 20-lecie
"Gdyby strach paraliżował, to nic by się tam nie zrobiło". Rok 2013
2013 rok to rok wielu istotnych pożegnań. Pożegnaliśmy pierwszego premiera wolnej Polski Tadeusza Mazowieckiego, polskiego dramaturga Sławomira Mrożka, prymasa Polski kardynała Józefa Glempa, a także pierwszego czarnoskórego prezydenta Republiki Południowej Afryki Nelsona Mandelę. W programie "#NASZE20-LECIE" wspominamy wydarzenia sprzed ośmiu lat, a to także polska tragedia na Broad Peak. Na początku był sukces - pierwsze zimowe wejście, polska ekipa zdobyła szczyt, jednak podczas zejścia zginęło dwóch himalaistów: Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski. W 2013 roku abdykował papież Benedykt XVI, a 13 marca został wybrany jego następca - kardynał Jorge Mario Bergoglio, który przyjął imię Franciszek. Osiem lat temu odbył się także przeszczep twarzy ratujący życie. Pacjentem był 33-letni pan Grzegorz, okaleczony przez maszynę do cięcia kostki brukowej. Lekarzami, okrzykniętymi cudotwórcami, specjaliści z gliwickiego centrum onkologii. Te wydarzenie w "#NASZYM20-LECIU" skomentował Marek Nowicki, reporter "Faktów" TVN. - Udało się też dlatego, że lekarze z Gliwic byli przygotowani do takiego zabiegu już od roku - podkreślił. W 2013 roku Angelina Jolie oświadczyła, że jest obciążona historią nowotworową w rodzinie i przeszła zabieg prewencyjnej podwójnej mastektomii. - Rok później dokonała profilaktycznego usunięcia jajników. To również szerokim echem się odbiło. Pamiętam, że przygotowywałem potem materiał o tym, że wzrosła liczba pacjentek w Polsce, które zdecydowały się na tego typu profilaktyczne zabiegi. Wtedy były one jeszcze nierefundowane. To, co zdarzyło się dobrego od tego 2013 roku w Polsce to, że od 2018 roku Narodowy Fundusz Zdrowia zaczął refundować tego typu zabiegi profilaktyczne - zauważył Marek Nowicki.
2013 rok to także euromajdan. Eskalacja napięć doprowadziła do śmierci wielu ludzi. Tomasz Kanik, jeden z reporterów TVN24, który wówczas relacjonował te wydarzenia opowiadał w programie, czy były momenty, w których reporterska ciekawość musiała ustąpić strachowi. - To nie jest dobrze się nie bać, ale z drugiej strony gdyby ten strach paraliżował to by się nic tam nie zrobiło, więc to musi być zdrowy balans. Ja czuję mobilizację wielką, jak się coś dzieje takiego, jak później oceniam, że przerażającego - mówił. W programie "#NASZE20-LECIE" wydarzenia sprzed ośmiu lat i początki swojej pracy wspominały prezenterki TVN24 Marta Kuligowska i Joanna Kryńska.