Kropka nad i 

Marcin Gortat

Gdyby doszło do konfliktu, to w przeciągu 2-3 godzin byłbym na linii frontu, aby bronić naszego kraju - mówił Marcin Gortat w programie "Kropka nad i" w TVN24. W rozmowie z Moniką Olejnik wspominał, że jego ojciec był mundurowym. - Wojsko pasjonowało mnie od zawsze - podkreślił Gortat. Koszykarz odniósł się także do kwestii szkoleń wojskowych. - Uważam, że to dobre rozwiązanie, by zapoznać się z procedurą trzymania broni i oddania strzału, szczególnie w czasach, w których żyjemy - stwierdził Gortat. Był również pytany o Jacka Hogę, doradcę Sławomira Mentzena do spraw obronności, który chce niekontrolowanego dostępu do broni, nawet dla dzieci, a Rosja to dla niego "wzór kompetencji i siły". - To szaleństwo, co on mówi. Szkoda to komentować, bo on nie ma o tym pojęcia - powiedział Gortat.