Kropka nad i 

Anna Maria Żukowska, Paweł Śliz

Wołodymyr Zełenski zareagował na słowa Karola Nawrockiego. Kandydat PiS na prezydenta stwierdził, że nie widzi dla Ukrainy miejsca ani w NATO, ani w Unii Europejskiej, do czasu, aż zostanie rozwiązana sprawa rzezi wołyńskiej. - Jeżeli Ukrainy nie będzie w Unii i w NATO, to pan Nawrocki powinien już zacząć ćwiczyć, bo może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki, by wspólnie ze swoimi rodakami bronić swego kraju - odpowiedział prezydent Ukrainy. Wymianę zdań obu polityków komentowali goście Moniki Olejnik w programie "Kropka nad i" w TVN24. - Interesem prezydenta Zełenskiego jest interes jego narodu i tego, żeby jak najwięcej krajów pomagało Ukrainie w walce z Rosją - komentowała Anna Maria Żukowska (Nowa Lewica). Zaznaczyła jednocześnie, że "w Unii Europejskiej przestrzegamy takich standardów, jak pamięć i prawda historyczna". - Teraz jest wojna, ale w przyszłości na którymś etapie negocjacji akcesyjnych wróci temat ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej i Ukraina będzie musiała stanąć w prawdzie - stwierdziła Żukowska. Zdaniem Pawła Śliza (Polska 2050, Trzecia Droga) "słowa Nawrockiego były skrajnie nieodpowiedzialne". - Te słowa były mielone i podawane dalej przez wszystkie rosyjskie serwisy - powiedział Śliz. Podkreślił, że "mówienie, jakoby Ukraina miała nie wejść do NATO i Unii Europejskiej, dopóki nie pochyli się nad dokonanym mordem, zagraża bezpieczeństwu naszego kraju".