Kropka nad i 

Magdalena Sroka, Michał Wójcik

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zwrócił się do ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o "zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej". - To jest dowód na to, że Jarosław Kaczyński miał pełną świadomość, że nieprawidłowości, do których dochodziło przy wydatkowaniu Funduszu Sprawiedliwości, zaczęły się już przed wyborami w 2019 roku. To sami politycy PiS-u wskazywali, że ta konkurencja w kampanii wyborczej prowadzona przez polityków Solidarnej Polski jest nieuczciwa - oceniła w programie "Kropka nad i" w TVN24 Magdalena Sroka z Trzeciej Drogi-PSL. Z kolei Michał Wójcik z Suwerennej Polski i KP PiS, stwierdził, że "to nie jest nic nadzwyczajnego". - Takie listy dotyczyły, chociażby i mojej działalności. (...) Wiem, że próbuje się zrobić z tego sensację. To pokazało nam o sprawności organizacyjnej, dlatego że jeżeli widział (Jarosław Kaczyński - przyp. red.), że w mediach pojawiały się różnego rodzaju informacje, to prosi o ich wyjaśnienie - dodał. - To jest kpina z nas wszystkich, bo państwo w zaparte cały czas podkreślacie, że to kapiszon. Już tymi kapiszonami możecie sobie wyklejać biurka, ściany. To są konkretne sprawy. (...) Nie uciekniecie przed tym, odpowiedzialność w końcu was dopadnie - odpowiedziała mu Sroka.