Kropka nad i
Roman Giertych
Według ustaleń Onetu były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz przez niemal dwa lata nagrywał kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości za czasów Zbigniewa Ziobry. - Jest wiele dowodów, które gromadził Tomasz Mraz, i które stanowią podstawę do stwierdzenia, że mieliśmy do czynienia ze zorganizowaną grupą przestępczą - komentował Roman Giertych (Koalicja Obywatelska) w programie "Kropka nad i" w TVN24. Przyznał, że Mraz sam się do niego zgłosił. - Kiedy pierwszy raz usłyszałem o tej historii, to myślałem, że spadnę z krzesła - powiedział Giertych. Gość Moniki Olejnik był także pytany o motywacje byłego dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości. - W którymś momencie zdał sobie sprawę, że znajduje się w układzie przestępczym - odpowiedział Giertych. Podkreślił, że "informacje, które przekazał Mraz, uderzają w to środowisko tak, że nie ma co zbierać". - Materiał dowodowy wystarcza, aby prawie dwie trzecie posłów Suwerennej Polski postawić w stan oskarżenia - stwierdził Giertych.