Tomasz Trela, Cezary Tomczyk

Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego uchyliła decyzję o zawieszeniu Igora Tuleyi. Cezary Tomczyk (PO, Koalicja Obywatelska) w "Kropce nad i" w TVN24 pogratulował ludziom, którzy wspierali sędziego, ponieważ "jest to wielkie zwycięstwo niezależności i wartości". – Mamy poczucie, że ten system kruszeje, ale to jest tylko jeden z kroków we właściwym kierunku – dodał. Tomasz Trela (Lewica) nawiązał do wypowiedzi wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego, który pytany o decyzję Izby odpowiedział "to zła decyzja, bo jakoś go nie lubię". – To jest podejście po pisowsku – my chcielibyśmy mieć sędziów, których lubimy, do których możemy zadzwonić, którzy dają wyroki takie, jakie my chcemy. Marszałek Terlecki jak w soczewce pokazał, o co chodzi PiS i dlaczego jest niezadowolony. Sędzia Tuleya był, jest i zawsze będzie sędzią, a ta instytucja, która dzisiaj go przywróciła, co do jej konstytucyjności mamy bardzo dużo wątpliwości – powiedział Trela. Poseł Koalicji Obywatelskiej podkreślił, że "my już dzisiaj wiemy, że zarzuty wobec Tuleyi zostały w całości sfabrykowane". – Ja bym chciał, żeby całe to towarzystwo, które go nękało, poniosło konsekwencje. Gdzie jest jakaś sprawiedliwość w tym kraju? – pytał.