Kobiecy Punkt Widzenia
Dziecko? Nie, dziękuję. Era świadomej bezdzietności
Bezkidki, bezdzietnice czy po prostu kobiety nieposiadające dzieci. Małgorzata Mielcarek w kolejnym odcinku "Kobiecego Punktu Widzenia" rozmawia z tymi, które zdecydowały się na bezdzietność świadomie i nie mają zamiaru zdania zmieniać. Każda z nich ma inny powód. Decyzje podejmowały na różnych etapach swojego życia, ale jedno je łączy - wszystkie są przekonane, że swojego wyboru nie będą żałować. Wybrały drogę inną niż społecznie przyjęta rola, do której - jak mówią - były jako dziewczynki i kobiety - przygotowywane. Inną niż rola matki. Wielokrotnie słyszą uwagi, że są egoistkami, bo mają warunki finansowe, by dziecko utrzymać. - Większym egoizmem jest traktowanie dziecka jako kogoś, kto ma produkować kapitał, kto ma podać szklankę wody, ma coś dać, ma się mną opiekować - przekonuje Alicja. Monika zaś uważa, że macierzyństwo może być piękną sprawą, ale nie chciała nigdy ryzykować tego, że zostanie z "tym" sama. Paulina podkreśla, że często słyszy, że byłaby dobrą mamą, ale… gdyby zaszła w ciążę, byłaby skrajnie nieszczęśliwa. Czuje, że jej życie byłoby wtedy "skończone".