Kawa na ławę

Andrzej Dera, Marek Sawicki, Joanna Scheuring-Wielgus, Stanisław Tyszka, Jan Grabiec, Anna Zalewska

Większość sejmowa przyjęła "lex Tusk", czyli proponowaną przez PiS ustawę w sprawie powołania Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich. Ustawa ta pozwoli specjalnej sejmowej komisji eliminować z życia publicznego polityków tuż przed wyborami. Teraz znajduje się na biurku prezydenta. - Można się spodziewać w krótkim terminie decyzji prezydenta, która zostanie ogłoszona publicznie – oświadczył w Kawie na ławę Andrzej Dera, prezydencki minister. – Nikomu się absolutnie nic nie stanie. […] Naprawdę miejmy odwagę odkryć lobby rosyjskie w polskim państwie – stwierdziła Anna Zalewska, eurodeputowana PiS i była minister edukacji. Poseł KO Jan Grabiec przyznał, że nie dziwi się próbom umniejszenia przez obóz rządzący znaczenie tej ustawy, bo "mamy do czynienia z czymś skandalicznym". – To był Czarny Piątek dla demokracji – podkreślił. Posłanka Lewicy Joanna Scheuring Wielgus zaznaczyła, że "ta ustawa łamie trzynaście postanowień konstytucji". – Ma być policją, prokuraturą i sądem – dodała. Według posła PSL Marka Sawickiego "mamy do czynienia z nieudolną grupą rekonstrukcyjną sanacji". – Ta ustawa w sposób oczywisty jest przejawem barbarzyństwa prawnego – ocenił Stanisław Tyszka, poseł Konfederacji.

 

Program z udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami słuchu [JM].