Hanna Gronkiewicz-Waltz, Aleksander Smolar

Była prezes Narodowego Banku Polskiego i była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz jest wśród kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego z list obejmujących Mazowsze. - Dla mnie samej kandydowanie jest zaskoczeniem. Decyzję musiałam podjąć w ciągu jednego dnia - mówiła Gronkiewicz-Waltz w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. Była również pytana o kwestię Zielonego Ładu. - Trzeba uzyskać kompromis. Zielony Ład jest do przerobienia, tak jak wszystkie programy są do przerobienia, ale na pewno to jest potrzebne i cel jest taki, żeby ochronić środowisko - stwierdziła Gronkiewicz-Waltz. Zaznaczyła, że jako europosłanka chciałaby skoncentrować się na sprawach związanych z klimatem. Odniosła się także do afery reprywatyzacyjnej, która miała miejsce za jej urzędowania na stanowisku prezydenta Warszawy. - Byli oskarżeni, niektórzy są już po wyrokach. Niestety, były to osoby, które odziedziczyłam po moim poprzedniku, bo nie chciałam nikogo nowego tam zatrudniać, żeby nie było, że swoich ludzi tam wsadzam - tłumaczyła Gronkiewicz-Waltz.

W dalszej części programu o kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego Piotr Marciniak rozmawiał z politologiem i publicystą Aleksandrem Smolarem. - Jest znacznie więcej elementów negatywnych niż pozytywnych. Jest to związane z głębokimi podziałami, z którymi mamy do czynienia - opiniował Smolar. Dodał, że problem polaryzacji dotyczy nie tylko Polski, ale również innych krajów Unii Europejskiej.