Robert Telus, minister rolnictwa i rozwoju wsi, zapowiedział, że transporty ukraińskiego zboża przez Polskę będą objęte systemem SENT i plombowane plombami z GPS. - Polski rząd nie zabezpieczył naszego rynku krajowego, pozwolił, żeby zboże (z Ukrainy - przyp. red.), zamiast tranzytem wyjechać poza nasz kraj, pozostało, zapełniło nasze magazyny - mówiła w "Faktach po Faktach" Maria Sapiło (Gospodarstwo Produkcyjno-Handlowe "Farmer"). Jak zaznaczyła, "do stworzenia korytarza solidarnościowego nikt nas nie zmusił, Polska przystąpiła z własnej woli". Jej zdaniem "skoro rząd zgodził się na to, to powinien ten korytarz stworzyć". Wiesław Gryn (Stowarzyszenie "Oszukana Wieś") zwrócił uwagę, że "dzisiaj mamy całkowicie rozregulowany rynek, brak perspektyw na sprzedanie tego zboża". Według niego działania rządu są spóźnione co najmniej o osiem miesięcy. - Te cztery miliony ton zbóż ukraińskich, które na ten rynek wpłynęły, powinny być pierwsze rozładowane, a potem dopiero te zewnętrzne - kontynuował. Podkreślił przy tym, iż dochodzi do tego, że "(zboże - przyp. red.) ukraińskie, zalegające w Polsce, będzie konkurowało z ukraińskim, które będzie jechało w konwojach".
Następnie w programie Martyna Wojciechowska, prezeska Zarządu Fundacji UNAWEZA, oraz dr n. hum. Anna Jakubowska-Winecka, kierowniczka Zakładu Psychologii Zdrowia IP CZD, dyskutowały o wstrząsających wynikach raportu fundacji UNAWEZA o psychicznym stanie zdrowia dzieci i młodzieży w Polsce. Według niego co piąty uczeń myślał o samobójstwie, co piąty nie ma chęci do życia, a prawie dziewięć procent podjęło próbę samobójczą.
