Fakty po Faktach

Dorota Brejza, Barbara Nowacka, Anna Zalewska

Pozew senatora Krzysztofa Brejzy przeciw Jarosławowi Kaczyńskiemu, który został oddalony przez sędzię bez żadnej rozprawy i przesłuchania. - Nigdy nie spotkałam się z takim rozstrzygnięciem w sprawie o dobra osobiste - bez dowodów, bez rozprawy, niejawnie - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 adwokatka Dorota Brejza. Zaznaczyła, że "to jest niedopuszczalny tryb rozstrzygania w sprawach cywilnych, szczególnie w tego rodzaju sprawach z tak bogatą inicjatywą dowodową". Według adwokatki "tryb covidowy został użyty jako prawnicza sztuczka po to, żeby nie było rozprawy". - W sądzie w Bydgoszczy, w którym pracuję, nikt nie nosi maski - zwróciła uwagę Dorota Brejza. Podkreśliła, że nie ma uzasadnienia wyboru takiego trybu.

 

W następnej części programu gościnie Piotra Marciniaka były pytane, czy korzystanie z trybu covidowego ma swoje uzasadnienie. - To decyzja oczywista. Pewnie sąd nie zauważył znamion insynuacji, czy pomówienia ze strony Jarosława Kaczyńskiego - mówiła Anna Zalewska, była minister edukacji. Posłanka do Parlamentu Europejskiego przyznała, że nie zna trybu, o który była pytana. Barbara Nowacka, posłanka Koalicji Obywatelskiej zwróciła uwagę, że sądy funkcjonują w tej chwili normalnie, a rząd odwiesił pandemię. - Tylko w sprawie Jarosława Kaczyńskiego pandemia funkcjonuje - podkreśliła. Zdaniem posłanki KO "sędzia wiedział, że jeżeli miałby być uczciwy, to musiałby orzec przeciwko prezesowi, a potem wiadomo, jak są ścigani ci sędziowie".