Ceny na Orlenie. "Nie chcemy żadnych trików wyborczych Kaczyńskiego"

Wchodzimy w decydujący moment kampanii wyborczej i Daniel Obajtek, dziwnym trafem, niemal każdego dnia obniża cenę paliwa i ropy naftowej - powiedział Tomasz Trela podczas konferencji "Obajtkowe czary-mary na stacjach benzynowych". Polityk Lewicy odniósł się do rzekomych awarii dystrybutorów, które (na polecenie koncernu Orlen) maskują braki paliwa na stacjach po obniżce cen. Trela zaznaczył, że dzieje się to "kosztem obywateli i dostępności do paliwa". Zauważył, że nie można dziwić się, że obywatele masowo wykupują paliwo, jeżeli podobnie zachowują się politycy PiS. Przywołał sytuacje z wiceministrem Jackiem Osłuchem, który tankował benzynę do plastikowych kanistrów w bagażniku swojego samochodu. - Wiemy, że kupował to paliwo, bo chciał kupić je za niższą cenę - ujął Trela. Polityk Lewicy ogłosił, że skierują pismo do Jarosława Kaczyńskiego z zapytaniem, czy wiedział o tym, że Daniel Obajtek podjął decyzję o obniżce cen oraz czy prezes PiS da gwarancję, że ceny utrzymają się niezależnie od wyniku wyborów.