Czarno na białym

Siła zmowy milczenia. "Ci, którzy zostali skrzywdzeni, nadal są krzywdzeni"

Ojciec Tarsycjusz jest jedną z ofiar ks. Andrzeja Dymera - duchownego, wobec którego prowadzone jest prawdopodobnie najdłuższe w historii polskiego Kościoła katolickiego postępowanie w sprawie nadużyć seksualnych. Pierwsze informacje pojawiły się już w 1995 roku. Zakonnik, jako młody chłopak, był molestowany w ognisku młodzieżowym w Szczecinie, na którego czele stał ks. Dymer. Za próbę ujawnienia tego faktu został z ogniska wyrzucony, a o sprawie zapomniano. - Ktoś zakłada ognisko dla skrzywdzonej młodzieży, wiedząc, że jest to doskonały materiał do wykorzystania, bo komu oni się poskarżą - mówi ojciec Tarsycjusz Krasucki w rozmowie z Sebastianem Wasilewskim.

 

ZOBACZ REPORTAŻ SEBASTIANA WASILEWSKIEGO

 

W czwartek, 11 lutego, ksiądz Andrzej Dymer został odwołany z funkcji dyrektora Instytutu Medycznego imienia Jana Pawła II w Szczecinie - podało katolickie czasopismo "Więź". Metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga miał podjąć decyzję dzień wcześniej podczas spotkania z mężczyzną, który wiele lat temu miał być wykorzystany seksualnie przez ks. Dymera.

 

KALENDARIUM SPRAWY KSIĘDZA DYMERA

 

We wtorek, 16 lutego, Katolicka Agencja Informacyjna poinformowała o śmierci ks. Andrzeja Dymera. Duchowny miał 58 lat.

 

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych, jesteś ofiarą przemocy i chcesz uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc.