Czarno na białym

Wyrwał: na nogach ofiar były kartki

CYKL "WOJNA REPORTERÓW" TYLKO W TVN24 GO | Marcin Wyrwał, reporter Onet.pl, od początku dokumentował wojnę w Ukrainie. W rozmowie z Juliuszem Kaszyńskim przedstawiał materiały z Irpienia, które nagrał na trzy tygodnie przed tym, jak świat dowiedział się o masakrze w Buczy. Dziennikarz opowiedział między innymi o tym, jak tego samego dnia, w którym wyemitował materiał, zadzwonił do niego mężczyzna. - Powiedział, że jest synem tego człowieka, który leży przy samochodzie i prosił o pomoc w lokalizacji ciała - mówił Marcin Wyrwał. Jak dodał, sprawie tego samego mężczyzny zadzwonili do niego członkowie klubu motocyklowego Hells Angels, którzy poinformowali, że mężczyzna pomagał ludziom się ewakuować, wywożąc ich z miasta. Reporter opowiedział również o historii kobiety o imieniu Maria. Kiedy w trakcie ewakuacji kobieta wyszła z mieszkania, uderzyła w nie bomba, zabijając jej męża i syna. - Ona wróciła tam, musiała zmierzyć się ze straszliwą tragedią, usiadła przy stole, wzięła kartki, napisała dane i nalepiła na nogawki, tak, żeby można było ich zidentyfikować - relacjonował.