Blizny. Onkologia

"Miałem wrażenie, jakbym spadał w czarną otchłań". Diagnoza: nowotwór

Nowotwór niesie za sobą ogromny lęk. Czy ma znaczenie, w jaki sposób lekarz przedstawi pacjentowi onkologiczną diagnozę? Paweł Fiłonowicz w wieku 33 lat zachorował na raka przełyku. Niepokojącą informację o stanie swojego zdrowia otrzymał telefonicznie. - Ja w tamtym czasie jeszcze byłem w moim odczuciu zdrowym człowiekiem, który się dowiedział, że może być poważnie chory. Ta różnica, to przeskoczenie w inny stan świadomości, to był najbardziej stresujący moment - powiedział. - Miałem wrażenie, jakbym spadał w czarną otchłań - dodał. Teraz przyznaje, że "system powinien działać w ten sposób, że już w momencie przekazania tej informacji pacjent jest zaopiekowany w jakikolwiek sposób". - Gdybym ja się załamał, zamiast wejść w ten tryb zadaniowy, to ja bym mógł po pierwsze stracić czas, który mógłby mnie kosztować życie - podkreślił. O tym, w jaki sposób dowiedziała się o swojej chorobie Adriannie Otrębie mówiła również Agnieszka Kuźma. Jak powiedziała, lekarz przedstawił diagnozę "dość delikatnie i był empatyczny". - W momencie, kiedy chciał mnie naprowadzić na tor leczenia, to myślę, że on to mówił obok mnie. To było dla mnie tak stresujące, tak silne, czułam ogromną niemoc - mówiła.

 

Adrianna Otręba odwiedziła także Zakład Patologii i Diagnostyki Laboratoryjnej w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie. Kulisy pracy patomorfologów przedstawiła kierowniczka tego zakładu prof. Monika Prochorec-Sobieszek. - Jesteśmy pierwszymi osobami, które mogą powiedzieć, że mamy do czynienia z nowotworem - powiedziała. Później już wszystko zależy od lekarzy. Onkolog kliniczny dr Katarzyna Pogoda, która leczy pacjentki chore na raka piersi, przyznała, że "jest to trudny moment zarówno dla pacjentów, jak i dla lekarza". Co widzi u pacjenta, który dostaje diagnozę? - Ogromny strach i totalna niepewność co dalej - powiedziała. Dr n. med. Jakub Żołnierek, onkolog kliniczny, przyznał, że nikt go nie uczył komunikować się z pacjentem, zwłaszcza, jeśli chodzi o diagnozę. - Nie byłem do tego przygotowany - mówił. Z kolei psychoonkolog Adrianna Sobol, która na co dzień wykłada na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, oceniła, że studenci kierunków medycznych zaniedbują tematykę komunikacji. - A nikt nie będzie skutecznym medykiem bez umiejętności komunikacji - zaznaczyła.