Bez polityki

Damian Kocur: kino musi być ryzykiem, żeby było dobre

Na festiwalu w Wenecji został wyróżniony Nagrodą Specjalną Jury konkursowej sekcji "Horyzonty", zaś na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni został wyróżniony nagrodą dziennikarzy za film "Chleb i sól". Reżyser Damian Kocur w rozmowie z Piotrem Jaconiem zdradził, że wreszcie zwrócono na niego uwagę, mimo że filmy tworzy już od kilku lat. – Nigdy nikt niczego mi nie zaproponował, sam musiałem generować dzianie się, może dlatego, że inaczej robię filmy – przyznał. Dla Kocura nagroda w Wenecji była dużym wyróżnieniem, szczególnie że, jak mówi, jego film był „najtańszym filmem na tym festiwalu”. - A ze sztuką filmową bywa tak, że ona wymaga pieniędzy, żeby ją robić - podkreślił. Reżyser, odnosząc się do faktu, że współpracuje z aktorami-amatorami, powiedział, że czasem jest to trudne, "ale te relacje zostają na lata lub na całe życie". Zdaniem Kocura ludzie mają problem poznawczy z filmem „Chleb i sól”. – Robię filmy na poziomie realizmu, obecność bohaterów jest bardzo wiarygodna, na tyle, że ciężko jest nazwać to graniem. Oni po prostu są, ale to nie znaczy, że to jest tylko i wyłącznie obserwacja. Dla mnie odkryciem robiąc ten film, jest to, że oni są niesamowicie powtarzalni na poziomie aktorskim – dodał.

18.09.2022
Długość: 35 min
Data premiery: 2022