Bez polityki
Prof. Antoni Wit: Miewam koszmary dyrygenta. Taki sen był moją rzeczywistością
Gdy byłem na studiach, dla nas akademia muzyczna miała fundusz, aby mogła z nami pracować orkiestra złożona z zawodowych, starszych muzyków. Dyrygowałem taką orkiestrą już w wieku 20 lat - wspomniał swoje początki w programie "Bez polityki" w TVN24 GO prof. Antoni Wit. W wieku 30 lat został dyrektorem artystycznym Filharmonii Pomorskiej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy, potem dyrektorem Chóru Polskiego Radia w Krakowie, a następnie w Katowicach. Profesor Wit w swojej karierze pełnił również funkcję dyrektora naczelnego i artystycznego w Filharmonii Narodowej w Warszawie, a także między innymi dyrygował Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Narodowej podczas przesłuchań finałowych na Międzynarodowych Konkursach im. Fryderyka Chopina. Występował niemal we wszystkich ośrodkach muzycznych Europy oraz w wielu krajach poza nią. Sprzedał ponad pięć milionów płyt. Otrzymał wiele nagród, w tym Grammy w 2012 roku. - To jest zawód, w którym może być bardzo dużo niepowodzeń i trzeba mieć grubą skórę, żeby te niepowodzenia przyjmować ze spokojem - ocenił profesor. Z Piotrem Jaconiem rozmawiał również o książce "Dyrygowanie. Sprawa życia i śmierci", teatrze w dyrygenturze, "koszmarach dyrygenta" i o tym, gdzie podziała się jego batuta. Profesor Wit przyznał, że wiele utworów dyryguje bez niej i "właściwie nie wie, czy jest ona potrzebna".