Audio: Rozmowa Piaseckiego
Paweł Borys
Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, przewodniczący Rady Nadzorczej Gospodarstwa Krajowego w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24 powiedział, że z powodu trudnej sytuacji na rynkach finansowych, wyzwaniem będzie przyszły rok. – Pierwszy impuls inflacyjny wynikający z cen energii mamy za sobą, inflacja rozlewa się po całej gospodarce, to efekty drugiej rundy. Zakładamy, że ona potrwa do marca. Szczyt inflacji obecnie się kształtuje, przez sześć miesięcy będziemy krążyć w przedziale 15-20 procent – stwierdził. Gość Konrada Piaseckiego uważa, że Narodowy Bank Polski i Rada Polityki Pieniężnej będą musiały podnieść stropy procentowe, ale "mniej to wynika z inflacji w Polsce, tylko bardziej z sytuacji na świecie". – Służy to temu, żeby ustabilizować kurs złotego. (…) Z perspektywy inflacji w kraju mamy bardzo zacieśnioną politykę pieniężną, kredyty hipoteczne spadają o 70 procent, podaż pieniądza bardzo mocno się zmniejsza, więc zobaczymy to w stabilizacji cen w przyszłym roku – ocenił Borys. Zdaniem rozmówcy "kurs złotego jest kotwicą polskiej gospodarki". Pytany o większą dyscyplinę wydatków publicznych odpowiedział, że "główny wzrost wydatków wynika z tarczy energetycznych i wydatków zbrojeniowych na przyszły rok". – Możliwe, że rząd będzie zmuszony do tego, aby nie przedłużać tarczy inflacyjnej w przyszłym roku. Ona teraz kosztuje ponad 40 miliardów złotych i być może w tej sytuacji, w jakiej jesteśmy, rząd nie będzie mógł tego przedłużyć – dodał.