Donald Trump świętuje "najlepsze 100 dni" prezydentury. Amerykanie jednak tracą zaufanie do niego

Trump
Donald Trump świętuje "najlepsze 100 dni" prezydentury. Amerykanie jednak tracą zaufanie do niego
Źródło: Joanna Stempień/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Druga kadencja Donalda Trumpa jest oceniana jeszcze gorzej niż pierwsza. Jego działania pozytywnie ocenia jedynie 39 procent Amerykanów. To najgorszy porównywalny wynik od 1953 roku. Sam prezydent zdaje się nie dopuszczać do siebie takich informacji i twierdzi, że to "najlepsze 100 dni jakiejkolwiek prezydentury w historii" USA.

W amerykańskiej polityce to bardzo ważna cezura dla prezydenta i mediów, które analizują ją w dużo większym wymiarze niż w Europie. To dobry pretekst dla wywiadów i wieców. - Spotkaliśmy się, żeby świętować najlepsze 100 dni jakiejkolwiek prezydentury w historii naszego kraju. Tak uważa wiele, wiele osób. Mówią, że to najlepszy początek prezydentury w historii. Wszyscy tak mówią, a dopiero zaczynamy. Jeszcze niczego nie widzieliście. Dopiero się rozkręcamy - powiedział na wiecu prezydent USA Donald Trump.

Na pewno nie wszyscy tak uważają. Druga kadencja Trumpa jest oceniana jeszcze gorzej niż pierwsza. Jego działania pozytywnie ocenia jedynie 39 procent Amerykanów. To najgorszy taki wynik od 1953 roku. Według danych The America Presidency Project tylko Donald Trump i Gerald Ford mieli poparcie niższe niż 50 procent po pierwszych 100 dniach prezydentury.

Sam prezydent zdaje się nie dopuszczać do siebie takich informacji. Sto dni swojej prezydentury pojechał świętować do Michigan, bo mieszkańcy tego stanu wahającego się dwukrotnie bardzo pomogli mu w wygranej.

- Pojechał do Michigan, do kluczowego stanu, który zagłosował na niego w 2016 i w 2024 roku. Pracownicy z tamtejszych fabryk samochodów są niezadowoleni z ceł, więc Trump część z nich poluzował, żeby poprawić tam nastroje. I może to jest właśnie klucz. Poszczególne branże i zakłady będą go zapraszać, żeby zdjął cła na konkretne produkty - wskazuje Larry Sabato, politolog z Uniwersytetu Wirginii.

Prezydentura Trumpa a sytuacja gospodarcza

Wojna na cła to - obok walki z imigracją i krytykowaniem demokratów - jeden z ulubionych tematów Donalda Trumpa. Prezydent w Michigan mówił przez półtorej godziny, ale wyjątkowo mało uwagi i czasu poświęcił drożyźnie. - Kończymy z koszmarną inflacją, najgorszą inflacją w historii. Wywalamy lewacki transpłciowy obłęd z naszej administracji. Przerywamy indoktrynację naszych dzieci. Oszczędzamy miliardy dolarów, które szły na nadużycia i oszustwa - podkreślał Trump. 

Prezydent USA Donald Trump
Prezydent USA Donald Trump
Źródło: YURI GRIPAS/PAP/EPA

Donald Trump chwalił się, że ceny wielu produktów spadły, ale z sondaży wynika, że Amerykanie patrzą na to inaczej. - Siedmiu na dziesięciu Amerykanów uważa, że administracja nie robi wystarczająco dużo, żeby obniżyć ceny. To ważne, bo wiemy, że inflacja i drożyzna są dla Amerykanów najważniejszymi kwestiami. W rezultacie w ostatnich tygodniach coraz mniej osób uważa, że prezydent dobrze sobie radzi z inflacją - wskazuje Anthony Salvanto, dziennikarz CBS News, ekspert ds. sondaży. 

Trzeba przyznać, że w ocenie wyborców Trump rzeczywiście robi to, co obiecywał w kampanii wyborczej. Tyle że jego decyzje niekoniecznie są dla kraju dobre. Według sondażu CNN/SSRS 59 procent Amerykanów uważa, że polityka prezydenta pogorszyła sytuację gospodarczą. 27 procent uważa, że polepszyła. 

Poparcie dla demokratów nie rośnie

- Tutaj w Michigan, gdy rozmawialiśmy z wyborcami, było jasne, że oni chcą usłyszeć od prezydenta Trumpa więcej na temat gospodarki. Nie ma wątpliwości, że cła i sposób, w jaki zakończy się między innymi wojna handlowa z Chinami, w dużym stopniu zdecydują o tym, jak oceniana będzie administracja Trumpa - przekazał Jeff Zeleny, korespondent CNN. 

- Może to błogosławieństwo, że w 2020 roku nie wygrał. Miał czas, żeby to wszystko przemyśleć i jeszcze lepiej się przygotować. Moim zdaniem idzie mu naprawdę dobrze - stwierdził Amin Hashmi, zwolennik Donalda Trumpa. - To smutne, że jako naród jesteśmy tacy podzieleni. Nie wiem, co Trump mógłby jeszcze zrobić, żeby to zmienić, więc on się po prostu nie przejmuje tym, co ludzie gadają, i robi swoje, pracuje dla nas - powiedziała Mary Ann Heffernan, zwolenniczka Donalda Trumpa. 

Niskie oceny prezydentury Trumpa nie przekładają się na wzrost poparcia dla opozycji. Demokratów dobrze ocenia zaledwie co trzeci Amerykanin. Wyborcy uważają, że Partia Demokratyczna powinna mocniej punktować i rozliczać obecną administrację. 

Czytaj także: