Zmiana czasu z letniego na zimowy. Czy dzięki niej naprawdę oszczędzamy?

Źródło:
tvn24.pl, wysokienapiecie.pl, UMCS, JP Morgan Chase
Poznań. Zmiana czasu z letniego na zimowy (wideo z 31 października 2021)
Poznań. Zmiana czasu z letniego na zimowy (wideo z 31 października 2021)TVN24
wideo 2/25
Poznań. Zmiana czasu z letniego na zimowy (wideo z 31 października 2021)TVN24

Zmiana czasu wiosną i jesienią wywołuje coraz głośniejszą dyskusję. W założeniu miała ona umożliwiać lepsze wykorzystanie światła słonecznego oraz zmniejszać zużycie energii. Nie brakuje jednak głosów, że czasy się zmieniają, a obecnie przestawianie zegarków przynosi więcej problemów niż korzyści. Czy zmiana czasu rzeczywiście przynosi nam oszczędności?

W Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej, czas zmieniany jest dwa razy w roku: w ostatnią niedzielę marca oraz w ostatnią niedzielę października. W 2022 roku zmiana czasu z letniego na zimowy nastąpi w nocy z 29 na 30 października, zegarki powinny zostać wtedy cofnięte o godzinę - z godziny 3 na godzinę 2.

Sezonowe zmiany czasu budzą jednak rosnącą dyskusję, a większość Europejczyków chciałaby z nich zrezygnować. Jak wynika z badań Komisji Europejskiej z 2018 roku, aż 84 proc. Europejczyków opowiada się za zniesieniem zmian czasu. Podobne wyniki przyniosło badanie CBOS z 2019 roku, z którego wynika, że ponad 78 proc. Polaków jest za rezygnacją ze zmiany czasu. Większość ludzi chciałaby, aby przez cały rok obowiązywał czas letni. 

Wprowadzenie zmiany czasu miało być rozwiązaniem przede wszystkim zmniejszającym zużycie energii. Zwolennicy zniesienia jej argumentują jednak, że to przeżytek i zmiana czasu nie przynosi już żadnych korzyści - ani gospodarczych, ani zdrowotnych. Czy rzeczywiście tak jest?

Zmiana czasu w EuropiePAP - Małgorzata Latos

ZOBACZ TEŻ: Zmiana czasu na zimowy. Kiedy przestawiamy zegarki?

Zmiana czasu to oszczędności?

W 2018 roku portal wysokienapiecie.pl przytaczał wyniki badań na temat wpływu przeprowadzania zmiany czasu na zużycie energii. Wyniki wskazywały, że w Niemczech zmiana czasu dwa razy w roku daje ok. 0,8 proc. oszczędności na korzystaniu w domach z energooszczędnego oświetlenia. Z kolei czeska analiza 162 różnych badań z całego świata wykazała, że czas letni dawał średnio 0,34 proc. oszczędności w zużyciu energii w całej gospodarce, a w większości państw europejskich jeszcze mniej. "Eksperci oceniają, że tak naprawdę są to nieznaczące wartości i zależą w dużej mierze od położenia geograficznego", napisano. Większe korzyści ze zmiany czasu miały odnosić europejskie państwa znajdujące się bardziej na południu.

Jednak z jednego z takich państw - z Włoch - na początku września popłynęły wnioski również popierające odejście od zmiany czasu. Włoskie Towarzystwo Medycyny Środowiskowej zaapelowało, aby nie przestawiać zegarków i pozostawić czas letni. Z przedstawionych badań wynika, że to nie zmiana czasu, a obowiązywanie czasu letniego przez cały rok przyniosłoby Włochom roczne oszczędności w wysokości 500 milionów euro i zmniejszenie emisji dwutlenku węgla o 200 tys. ton. Z danych firmy Terna Rete Italia wynika, że obowiązujący obecnie przez pół roku czas letni, czyli dodatkowa godzina światła słonecznego, pozwoliła zaoszczędzić Włochom w latach 2004-2018 9,1 mld kWh, co przyniosło oszczędności rzędu około 1,5 mld euro.

ZOBACZ TEŻ: Pozostawienie czasu letniego pomoże obniżyć rachunki za energię? Naukowcy apelują, by nie przestawiać zegarków

Wprowadzenie czasu letniego

Koncepcja zmiany czasu sięga jeszcze XVII wieku, kiedy to jeden z założycieli Stanów Zjednoczonych Benjamin Franklin przedstawił pomysł przestawiania zegarków celem lepszego dostosowywania aktywności człowieka do czasu, gdy jest więcej światła. Pierwsi na świecie zegarki przesunęli Niemcy w 1916 roku. Ustalenia między państwami europejskimi dotyczące zmiany czasu zostały następnie podjęte w czasie kryzysu naftowego w latach 70. XX wieku i w obliczu rosnących cen energii. Uznano wówczas, że należy oszczędzać energię elektryczną i bardziej efektywnie wykorzystywać energię słoneczną, decydując się na wprowadzenie czasu letniego. W Polsce czas zmieniano w latach 1946-1949 i 1957-1964, a następnie nieprzerwanie zmienia się go od 1977 roku.

W założeniu wprowadzenie zmiany czasu miało sprawić, że zimą szybciej robi się rano jaśniej, a latem później robi się wieczorem ciemno. Miało to spowodować, że ludzie będą zużywać mniej prądu, zaczynając swoją aktywność po świcie, a kończąc ją w okolicach zmierzchu. Według przeciwników zmiany czasu takie argumenty tracą dziś jednak na znaczeniu między innymi dlatego, że na porządku dziennym jest stosowanie energooszczędnych żarówek, a także korzystanie ze światła sztucznego bez względu na porę dnia np. w zakładach pracy.

ZOBACZ TEŻ: Przedsiębiorcy o podwójnej zmianie czasu. Jednoznaczne wyniki ankiety

Przeciwnicy zmiany czasu

Gdyby cały rok obowiązywał czas letni, świt i zmierzch nadchodziłyby zimą o godzinę później. Zwolennicy takiego rozwiązania argumentują, że większość Polaków i tak zimą rozpoczyna teraz dzień przed świtem, a rezygnując ze zmiany czasu, możliwe byłoby zakończenie pracy czy szkoły, gdy jeszcze jest widno. Ponadto dłuższa możliwość korzystania ze światła dziennego wieczorem pozwoliłaby ludziom spędzać więcej czasu na świeżym powietrzu, co miałoby pozytywne skutki dla ich zdrowia, a także dla np. handlu.

Zwraca się również uwagę na zmiany technologiczne, jakie zaszły od czasu wprowadzenia obowiązku zmiany czasu w całej Europie. Gdy wprowadzano zmianę czasu, nie było powszechnych dziś energooszczędnych rozwiązań, a z drugiej strony w porządku dziennym nie funkcjonowały tak liczne jak obecnie urządzenia AGD i RTV. "Z punktu widzenia gospodarstwa domowego to nie żarówki, którymi oświetlamy dom, ale inne sprzęty, takie jak zmywarki czy pracujące przez całą dobę lodówki, konsumują większą część energii. Jeśli chodzi o samo oświetlenie, to do historii odeszły już tradycyjne żarówki, czyli te koszto- i energochłonne, dziś zastępujemy je żarówkami LED. Zatem teraz te oszczędności przy zmianie czasu o godzinę nie mają większego znaczenia" - zauważa w analizie na ten temat prof. Mariusz Kicia, dziekan Wydziału Ekonomicznego UMCS.

Eksperci wskazują więc, że współcześnie zapotrzebowanie na energię elektryczną w skali roku nie zmienia się w zależności od obowiązywania czasu letniego czy zimowego. - Zmiana czasu polega przede wszystkim na przesunięciu i skróceniu czasu trwania szczytu wieczornego (w zużyciu energii - red.), jednak jeżeli spojrzymy na sumaryczne zużycie energii, to nie ma znaczących różnic: nieco mniejsze zapotrzebowanie w okresie jesiennym, wynikające ze zmiany czasu, jest niwelowane przez wiosenne przestawienie zegarków - zauważa w rozmowie z tvn24.pl Maciej Wapiński z Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Inaczej mówiąc, zmiana czasu sprawia, że choć zimą uzyskujemy oszczędności rano, to są one niwelowane latem, gdy poranki zaczynają się godzinę później.

W związku z tym Maciej Wapiński podkreśla, że "w aspekcie oszczędzania energii elektrycznej zmiana czasu ma niewielkie znaczenie" i "energetyka nie należy do istotnych aspektów rozważań nad rezygnacją ze zmiany czasu z zimowego na letni". - Zmiana czasu nieszczególnie wpływa bowiem na wysokość zapotrzebowania na prąd, a jedynie na czas trwania szczytu wieczornego, czyli okresu w ciągu doby, w którym zapotrzebowanie na energię elektryczną jest najwyższe - mówi Wapiński.

Zmiana czasu na świecieMałgorzata Latos , Maciej Zieliński/PAP/EPA

Zmiana czasu - problemy

Oprócz potencjalnych oszczędności energetycznych poruszane są również inne konsekwencje sezonowej zmiany czasu. Zwraca się uwagę, że powoduje ona problemy w wielu sektorach gospodarki, m.in. w transporcie kolejowym takie jak godzinne przestoje, opóźnienia czy zmiany rozkładu na jedną noc. W sektorze bankowym mogą występować problemy związane z dostępem do usług bankowych, np. problemy z akceptacją kart płatniczych, systemami transakcyjnymi, opóźnionymi przelewami czy nieczynnymi bankomatami. Przy zmianie czasu na zimowy osoby pracujące w nocy muszą zostać więcej czasu w pracy, dlatego przysługuje im dodatkowy czas wolny lub wynagrodzenie, co stwarza dodatkowe koszty dla pracodawcy. Niektórzy argumentują też, że zmiana czasu i powiązane z nią konsekwencje biologiczne sprawiają, że pracownik jest przez pewien czas mniej wydajny, dzieci muszą chodzić do szkoły, gdy jest jeszcze ciemno, a nawet że wzrasta ryzyko włamań i kradzieży z powodu szybciej zapadającego zmroku.

Komisja Europejska informowała przed czterema laty, że z badań wynika, iż oszczędności energii wynikające ze zmiany czasu "są obecnie marginalne, a obywatele coraz bardziej narzekają na negatywny wpływ tych zmian na zdrowie". Według raportu polskiego stowarzyszenia Business Centre Club (BCC) z 2021 roku "utrzymanie zmiany czasu stanowi anachronizm i przyczynia się do wielu negatywnych skutków o charakterze zdrowotnym i gospodarczym. Zmiana czasu prowadzi do rozregulowania zegara biologicznego, którego rytm stanowi fundamentalne znaczenie dla zdrowia każdego człowieka". W ankiecie przeprowadzonej przez BCC ponad 88 proc. przedsiębiorców uważa, że dwukrotna zmiana czasu w każdym roku jest nieuzasadniona, a dla 87 proc. respondentów zmiana czasu nie przynosi oszczędności w postaci mniejszego zużycia energii elektrycznej.

Opinie na ten temat pozostają jednak podzielone, bo badania przeprowadzane w różnych krajach i przez różne instytucje niejednokrotnie pokazują odmienne wyniki. "Badania nie dają jednoznacznych wniosków, ale generalnie pokazują, że dzięki zmianie czasu jesteśmy w stanie zaoszczędzić mniej niż 1 proc. rocznych wydatków na energię elektryczną, a to nie jest dużo. Podobna jest skala oszczędności na kosztach zużycia energii elektrycznej w całych gospodarkach" - twierdzi prof. Mariusz Kicia.

W raporcie z 2016 roku amerykański bank JP Morgan Chase również podkreśla, że ekonomiczne konsekwencje zmiany czasu są trudne do oszacowania. Zwrócono jednak uwagę, że w rezultacie wprowadzenia czasu letniego "korzyści wynikające z obniżenia kosztów oświetlenia są w dużej mierze kompensowane przez zwiększone koszty klimatyzacji w ciągu dnia oraz wyższe zapotrzebowanie na energię podczas ciemniejszych poranków w czasie letnim".

ZOBACZ TEŻ: Śpimy godzinę dłużej. Jak zmiana czasu wpływa na zdrowie?

Zmiana czasu jeszcze zostaje

Na razie decyzje w sprawie zniesienia lub utrzymania zmiany czasu nie zapadły. Zniesienie obowiązku zmiany czasu w Europie miało wejść w życie jeszcze w 2021 roku - tak chciał Parlament Europejski w przegłosowanej dwa lata wcześniej rezolucji. Prace nad zmianami utknęły jednak później, a rządy europejskie nie zajęły dotąd wspólnego stanowiska w tej sprawie, twierdząc, że najpierw chcą poznać ocenę wpływu ewentualnych zmian przygotowaną przez Komisję Europejską.

Obecnie KE zaleca kontynuowanie zmian czasu do 2026 roku. "Przez kolejnych pięć lat, o ile Komisja Europejska nie powróci do prac nad odejściem od zmian czasu, będzie obowiązywał czas zimowy i letni. Prace nad odejściem od zmian czasu zostały zawieszone na szczeblu europejskim jeszcze przed pandemią" - głosi komunikat Ministerstwa Rozwoju i Technologii z października 2021 roku.

ZOBACZ TEŻ: USA chcą zlikwidować zmianę czasu. Jest pierwszy krok

Autorka/Autor:pb//mm

Źródło: tvn24.pl, wysokienapiecie.pl, UMCS, JP Morgan Chase

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Do Wrocławia dotarła fala kulminacyjna na Odrze. Według relacji Tomasza Sikory z urzędu miejskiego Wrocławia, woda na Bystrzycy już powoli opada. W Trestnie poziom Odry wynosi około 600 centymetrów. Jak powiedział dyżurny na stanowisku kierowania komendanta wojewódzkiego PSP we Wrocławiu, wały cały czas są uszczelniane. - Cały czas na bieżąco uszczelniamy, ale nie przeciekają. Pilnujemy tego - podkreślał dyżurny.

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" we Wrocławiu

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" we Wrocławiu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

- Dochodzą do mnie sygnały, że w niektórych urzędach te procedury znowu stają się barierą dla ludzi. Niektórzy urzędnicy wymagają danych, które nie są potrzebne - powiedział Donald Tusk na zakończenie posiedzenia sztabu kryzysowego. Premier zwrócił się do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor". Podkreślił, że na szczegółową weryfikację przyjdzie jeszcze czas.

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Źródło:
tvn24.pl

- Zapowiada się pracowita noc dla naszego lotnictwa - mówił w środę w "Kropce nad i" szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła. Dodał, że od poniedziałku rusza akcja "Feniks" - "największa operacja w historii Polski", w ramach której wojsko zaangażuje się w odbudowę terenów dotkniętych powodzią.

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Źródło:
TVN24

- W ciągu 48 godzin w większości miejsc powinno być po kulminacji - ocenił podczas środowych obrad powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk. - Pytanie jednak, czy wały wytrzymają. Najważniejsze jest, by dbać o wały - stwierdził szef rządu.

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Źródło:
PAP

Zmarł Felicjan Andrzejczak, były wokalista Budki Suflera - potwierdził w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Zeliszewski, perkusista zespołu. Andrzejczak śpiewał przeboje takie jak "Jolka, Jolka pamiętasz", "Czas ołowiu" czy "Noc komety". Miał 76 lat.

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przetrwaliśmy. Były chwile trudne, były chwile grozy, ale na szczęście niewiele złego się stało - mówiła w "Tak jest" prezydentka Świdnicy (województwo dolnośląskie) Beata Moskal-Słaniewska. Jak opowiadała, podczas przygotowań zabrakło regularnej dostawy worków. - Wszystkie procedury trzeba zweryfikować, bo taka sytuacja może się powtórzyć - oceniła gościni TVN24.

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

Źródło:
TVN24

Zapora zbudowana na drodze z Nowogrodu Bobrzańskiego do Krzystkowic w woj. lubuskim zdała egzamin - przekazał wieczorem mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. Jak mówił strażak, sytuacja w Nowogrodzie Bobrzańskim się ustabilizowała. Sytuacja poprawiła się także na Odrze w Cigacicach koło Zielonej Góry i w regionie lubuskim. - Na obecną chwilę nie ma zagrożenia ze strony rzeki Odra - ocenił strażak.

"Zapora zdała egzamin"

"Zapora zdała egzamin"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Fala wezbraniowa na Odrze zmierza w kierunku Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Źródło:
tvn24.pl

- To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe. Służbami nikt nie zarządza - mówiła na antenie TVN24 mieszkanka Stronia Śląskiego. Zareagował premier Donald Tusk i poinformował o przejęciu zarządzania kryzysowego od burmistrzów Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. - Robiliśmy, co mogliśmy, żeby dramat małych miejscowości był słyszalny. Jeśli poskutkowało, to znaczy, że te apele były skuteczne - powiedział w rozmowie w "Faktach po Faktach" Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju.

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prawo i Sprawiedliwość kolejny dzień krytykuje rząd za sytuację powodzian. We wtorek poseł Mariusz Błaszczak przekonywał, że brak zbiorników w Kotlinie Kłodzkiej to wina Niemców i "uleganie religii klimatycznej". Z kolei Anna Zalewska w 2019 roku, jako przedstawicielka koalicji rządzącej, zapewniała, że nie powstanie więcej zbiorników retencyjnych. Teraz oskarża o ich brak Komisję Europejską.

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Źródło:
Fakty TVN

W niedzielę Andrzej Duda ma spotkać się w miejscowości zwanej Amerykańską Częstochową z Donaldem Trumpem. Spotkanie polskiego prezydenta z kandydatem na prezydenta USA w szczycie kampanii może być odczytane jako wsparcie.

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Źródło:
Fakty TVN

Kiedyś dała tysiącom kobiet szanse na usamodzielnienie się, teraz składa wniosek o bankructwo. Tupperware, działająca od 78 lat amerykańska marka plastikowych pojemników na żywność, która przynosi straty, złożyła wniosek o upadłość i poszukuje nowych właścicieli, próbując przyciągnąć młodszych klientów.

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Źródło:
BBC

Czeska policja poinformowała w środę, że odnaleziono ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż sto. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Źródło:
PAP, Reuters

Hubert Różyk złożył w środę rano rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W ostatnim czasie pojawiły się kontrowersje związane z zapowiedziami programów pomocowych resortu klimatu, w którym zatrudniony był Różyk.

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Beata Kempa, była europosłanka PiS, ma nowe stanowisko. Będzie doradzać prezydentowi. "Czas trudny, w moim regionie kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy związane z kierunkami działań zostały omówione" - napisała.

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pacjentów można ewakuować, ale komory hiperbarycznej, tomografu czy rezonansu nie da się przenieść na wyższe piętro. Szpital w Nysie został zniszczony przez wielką wodę, ale Fundacja TVN pomoże go odbudować. Można pomóc, robiąc przelew bankowy, wysyłając SMS lub blika, albo oglądając specjalny blok reklamowy już w piątek po "Faktach". 

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Źródło:
Fakty TVN

Podczas gdy południowo-zachodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi powodziami, wschodnio-centralna część kraju odnotowuje susze. Jednak wątpiących w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, że właśnie doświadczamy jego skutków. Eksperci tłumaczą, dlaczego przeciwne zjawiska występują jednocześnie. I przestrzegają, że tak już będzie.

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Źródło:
Konkret24

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Nowy podwariant wirusa SARS-CoV-2 o nazwie XEC rozprzestrzenia się na świecie i za kilka tygodni może być dominujący - ostrzega BBC News. Stwierdzono go już między innymi w Norwegii, Ukrainie i Niemczech, w Polsce eksperci na razie nie potwierdzają wykrycia podwariantu. - Pojawienie się XEC być może da się odczuć jeszcze tej zimy - przewiduje w rozmowie z tvn24.pl wirusolog prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Źródło:
PAP, The Independent, tvn24.pl

W ostatnią sobotę policja zatrzymała dowód rejestracyjny pojazdu, którym podróżował Jarosław Kaczyński. Kierowca samochodu został dodatkowo ukarany mandatem. Powodem interwencji były zbyt ciemne szyby auta. Co przepisy mówią o takich modyfikacjach?  

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej 14 osób zginęło, a ponad 450 jest rannych w wyniku kolejnych eksplozji w Libanie - podał w środę Reuters. Podobnie jak dzień wcześniej, doszło do wybuchów urządzeń elektronicznych.

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

W oscarowym wyścigu w najbliższych miesiącach Polskę reprezentować będzie "Pod wulkanem" Damiana Kocura. - Ta bardzo autorska wypowiedź jest niezwykle inkluzywna i uniwersalna - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Lizut, producent filmu. Dodał, że jest "przeszczęśliwy" w związku z werdyktem komisji oscarowej. Dyrektorka PISF-u Karolina Rozwód zapewniła, że w budżecie instytutu "są zabezpieczone pieniądze" na kampanię oscarową filmu. Kwoty jednak nie zdradziła.

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Źródło:
tvn24.pl

Salon sukien ślubnych z Kłodzka został kompletnie zniszczony. Anna Gdowik prowadziła go w tym miejscu od ośmiu lat. Udało się uratować tylko kilka sukien i maszyny do szycia. - Nie mogę patrzeć na to, co tam się stało - mówi właścicielka. Ale nie przestaje pracować.

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

Źródło:
tvn24.pl