Obiecywał, że wskrzesi zmarłego. Rzekomy uzdrowiciel pozwany przez rodzinę

Do śmierci młodego mężczyzny doszło pod koniec 2023 roku podczas ceremonii w zambijskiej wiosce Katintha przy granicy z Malawi. W czasie pokazu rytualnego tańca Gule Wamkulu jeden z występujących, Drain Nyirenda, wspiął się na mierzący 35 metrów drewniany słup. Na szczycie słupa mężczyzna zaplątał się przytroczoną do niego linkę, która nieszczęśliwie zacisnęła się na jego szyi. Nyirenda zmarł, nim obecni na miejscu ludzie zdołali udzielić mu pomocy.

ZOBACZ TEŻ: Mieszkańcy tego miasteczka twierdzą, że potrafią rozmawiać ze zmarłymi

Po tragicznym wypadku z rodziną zmarłego skontaktował się z Emmanuel Banda - 34-latek znany na pograniczu Malawi i Zambii za sprawą swoich rzekomych zdolności uzdrawiających. Zaoferował on, że za opłatą stanowiącą równowartość około 140 złotych wskrzesi Nyirendę. Wbrew zapewnieniom domniemany uzdrowiciel nie zdołał jednak przywrócić go do życia.

Teraz krewni Nyirendy domagają się od 34-latka odszkodowania, a sprawą samozwańczego uzdrowiciela zajął się zambijski sąd. Mężczyźnie postawiono zarzut uzyskania pieniędzy pod fałszywym pretekstem, informuje portal zambijskiej stacji telewizyjnej ZNBC.

Pierwsza rozprawa odbyła się w ubiegłym tygodniu. W jej trakcie ojciec Nyirendy opisał okoliczności próby wskrzeszenia jego syna przez Bandę. Jak relacjonował, uzdrowiciel miał na koniec pokazać mu zwinięte w kształt ludzkiej sylwetki prześcieradła, przekonując, że to "ożywiony" Nyirenda. Kolejną rozprawę zaplanowano na środę, 10 kwietnia – dodaje ZNBC.

Gule Wamkulu to tradycyjny taniec wykonywany w Zambii podczas tradycyjnych ceremonii inicjacyjnych, ślubów, pogrzebów i uroczystości z okazji mianowania wodzów. W jego trakcie tancerze noszą specjalne kostiumy oraz wykonane z drewna i słomy maski. Każda z masek stanowi reprezentację innej, najczęściej złej, postaci. Noszący je tancerze prezentują więc zgromadzonym różne rodzaje niewłaściwego zachowania, ucząc ich w ten sposób wartości moralnych i społecznych - wyjaśnia UNESCO.

ZOBACZ TEŻ: Ani zdrowia, ani pieniędzy. W czasie rytuału "uzdrowicielki" zniknęło osiem tysięcy złotych