Martin Bailey jest przekonany, że jego wersja zdarzeń jest poprawna. Wywody brytyjskiego uczonego, autora książki o Van Goghu oparte są na osobistej korespondencji artysty z bratem. Wynika z nich, że holenderski malarz był od brata uzależniony finansowo.
Pod koniec 1888 roku Van Gogh otrzymał od brata list, w którym pisał o planowanym małżeństwie. - Vincent był przerażony możliwością utraty wsparcia z jego strony zarówno emocjonalnej jak i finansowej - donosi amerykański "The Sunday Times".
Według Martina Bailey'a faktem jest, że raz w miesiącu, a czasem nawet dwa Thao przesyłał bratu środki finansowe, które miały bardzo ważne znaczenie w jego życiu wielkiego artysty.
"Obciął ucho w przypływie desperacji"
Naukowiec dokładnie przeanalizował stosunki braci tuż przed i po wypadku. Jest przekonany, że artysta dokonał tego czynu w przypływie desperacji. W ten sposób Bailey wyklucza wcześniejsza wersję, że artysta stracił ucho w pojedynku z innym słynnym malarzem Paulem Gauguinem. Mówiła o tym najnowsza publikacja na ten temat, oparta na policyjnym raporcie.
Doniesli o tym, dwaj niemieccy historycy sztuki Hans Kaufmann i Rita Wildegans, którzy 10 lat zbierali materiały, które posłużyły im do napisania książki, która ukazała się pod tytułem "Ucho van Gogha: Paul Gauguin i Pakt Milczenia.
Źródło: topnews.ru
Źródło zdjęcia głównego: TVN24