Należący do gubernatora Tima Walza kot Afton, nazywany też "Pierwszym Kotem Minnesoty", zaginął. O ucieczce zwierzęcia poinformował w mediach społecznościowych sam Walz. Pod postem znalazły się zarówno komentarze z wyrazami współczucia, jak i radami, jak nakłonić kota do powrotu.
"Garść wiadomości z domu rodzinnego Walzów: nasz kot Afton zaginął. Zwracam się z prośbą do naszych sąsiadów, by mieli na niego oko" - napisał w czwartek na platformie X (dawniej Twitter) gubernator Minnesoty Tim Walz. "Jeśli Afton odnajdzie drogę do domu, będzie na niego czekać dwójka bardzo wdzięcznych dzieci" - dodał polityk.
Afton to siedmioletni kot, który został adoptowany przez rodzinę gubernatora Minnesoty około czterech lat temu. Córka polityka Hope Walz, cytowana na stronie organizacji Animal Humane Society, przyznała, że przygarnięcie zwierzęcia, "które potrzebowało miłości tak bardzo, jak i cała rodzina, było najlepszą decyzją" jej członków. - Nie wiedziałam, jak bardzo go potrzebuję, dopóki go nie zaadoptowaliśmy - stwierdziła.
ZOBACZ TEŻ: Koci celebryta zaginął w trakcie rekonwalescencji. Po trzech tygodniach Gruby odnalazł się na lotnisku
Zaginął kot Afton należący do gubernatora Minnesoty
Rudy, pręgowany kot Afton cieszy się sporą popularnością wśród mieszkańców Minnesoty. Jak zaznaczono na stronie Animal Humane Society dla zwierzęcia najważniejsze są "jedzenie i okazywane mu pieszczoty". Według organizacji "Pierwszy Kot Minnesoty" regularnie "kradnie smakołyki przeznaczone dla gości i uwielbia babeczki".
Obecnie Afton mieszka tymczasowo z Walzami w rezydencji Eastcliff w St. Paul, gdzie przenieśli się ze względu na remont stałego miejsca zamieszkania rodziny. W przeszłości kotu zdarzało się już wymykać na dłużej z domu. W 2018 roku znalazł się on, po ponad tygodniowej nieobecności, w garażu sąsiadów.
Teraz polityk zwrócił się z prośbą o pomoc w odnalezieniu pupila do sąsiadów z St. Paul. W komentarzach pod jego postem internauci licznie wyrazili swoje wyrazy współczucia dla rodziny. Część z nich zamieściła tam również porady na temat tego, jak skłonić zwierzę do powrotu. "Musicie wystawić przed dom kuwetę, by poczuł jej zapach" - napisała jedna z internautek. "Sprawdźcie swój wcześniejszy dom, może będzie próbował tam wrócić" - sugeruje inna użytkowniczka. "Gdy wróci, koniecznie zamontujcie na jego obroży lokalizator" - zasugerował kolejny komentujący.
Źródło: X, animalhumanesociety.org, Star Tribune
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/GovTimWalz