O sporym roztargnieniu i jeszcze większym szczęściu może mówić pewna amerykańska muzyczka, która zostawiła w taksówce wartą kilkadziesiąt tysięcy dolarów altówkę. Podobnie jak inny muzyk, który zapomniał z taksówki skrzypiec wartych... 4 miliony dolarów. Na szczęście "zakręceni" muzycy trafili na wyjątkowo uczciwych szoferów.
Altowiolistka Ann Roggen z orkiestry symfonicznej z New Jersey załamała się, kiedy spostrzegła, że zostawiła instrument w taksówce. Jednak pozostawiona na tylnim siedzeniu nowojorskiej taksówki XVIII-wieczna altówka, warta kilkadziesiąt tysięcy dolarów, wróciła do właścicielki.
Z dostawą do domu
W piątek taksówkarz Deniz Getting pojawił się przed drzwiami Roggen z wartą 40 tysięcy dolarów altówką. Kierowcę czeka nagroda za zwrócenie instrumentu. Nie poinformowano jednak o jej wysokości.
Taksówkarz znalazł 4 mln dolarów
To nie pierwsze takie znalezisko w taksówce. Skrzypce Stradivariusa warte cztery miliony dolarów zostawione przez nieuwagę w taksówce. Na szczęście, i dzięki uczciwości taksówkarza, zostały odnalezione i wróciły do rąk wyjątkowo utalentowanego użytkownika, nominowanego do Grammy Filipa Quinta. CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24