Badania zachowań i przyzwyczajeń pań przeprowadzono na zlecenie Charlotte Newbert, właścicielki firmy kosmetycznej z Wielkiej Brytanii. Opisuje je dzisiejszy "Dziennik", który zauważa, że ten czas (40 min) znacznie się jednak wydłuża, gdy w grę wchodzą uroczyste spotkania, wizyty w teatrze, przyjęcia firmowe itp. Wtedy kobiety potrzebują aż 72 min. Z tego 22 min spędzają w łazience na kąpieli i usuwaniu zbędnego owłosienia, kolejne 7 min na smarowaniu się balsamem lub samoopalaczem. Później czeszą i układają sobie włosy, co zajmuje im 23 min. Kolejne 14 min poświęcają na zrobienie sobie makijażu. Końcowe 6 min przygotowań to wbijanie się we wcześniej wybraną kreację. I już można wychodzić.
Jak wynika z badań, dla pań dużo ważniejszy jest każdy poszczególny element przygotowań niż sam efekt końcowy. Dlatego, że ten czas mogą poświęcić tylko sobie. A to jak wyglądają i czy inni zauważą jakieś zmiany jest dla nich sprawą drugorzędną.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24