We wraku Titanica znajduje się wykonany z turkusu i złota naszyjnik z zębem rekina, który wyginął kilka milionów lat temu - to odkrycie naukowców, którzy przeanalizowali setki tysięcy zdjęć wykonanych podczas ostatniego skanowania wraku. Teraz chcą użyć sztucznej inteligencji, by zidentyfikować, do kogo należała biżuteria.
Odkrycia dokonano podczas ostatniego skanowania wraku jednego z najbardziej znanych statków na świecie, w oparciu o które naukowcy stworzyli pełnowymiarowy cyfrowy model Titanica spoczywającego na dnie Oceanu Atlantyckiego od kwietnia 1912 roku. Badacze wykonali ponad 700 tys. zdjęć wraku, by skompilować model w ramach "jednego z największych projektów podwodnego skanowania w historii".
Na niektórych zdjęciach uwieczniono przedmiot, który umykał uwadze poprzednim ekspedycjom eksplorującym Titanica: wykonany z turkusu i złota naszyjnik z zębem megalodona - największego rekina, jaki kiedykolwiek istniał na świecie. Magellan, firma, której łodzie podwodne wykonały zdjęcia wraku, nie będzie mogła jednak wydobyć biżuterii - poinformował w piątek "Independent". To efekt brytyjsko-amerykańskiej umowy zakazującej wydobywania przedmiotów z miejsca katastrofy, w wyniku której życie straciło ponad 1,5 tys. osób.
Magellan ma za to nadzieję zidentyfikować właściciela naszyjnika. By to się udało, firma zamierza wykorzystać sztuczną inteligencję: AI przeanalizuje dostępną dokumentację i zdjęcia osób wchodzących na pokład statku, by stworzyć katalog tego, co mieli na sobie pasażerowie. "Jeśli analitycy będą w stanie określić, który pasażer nosił naszyjnik, będą mogli rozpocząć poszukiwania żyjących krewnych jego właścicieli" - wskazał "Independent". Dyrektor generalny firmy, Richard Parkinson, nazwał ostatnie odkrycie "zdumiewającym, pięknym i zapierającym dech w piersiach". Jak dodał, jest "niesamowite", biorąc pod uwagę, jak dużą powierzchnię zajmuje wrak Titanica, który podczas tonięcia przełamał się na dwie części.
ZOBACZ TEŻ: Dla pierwszej klasy trufla i szafran, dla trzeciej krakersy. Po kolacji zderzyli się z górą lodową
Wrak Titanica i eksploracja, która "szkodzi konstrukcji"
Titanic zatonął 15 kwietnia 1912 roku, podczas dziewiczego rejsu z Wielkiej Brytanii do Stanów Zjednoczonych. Został odnaleziony dopiero w 1985 roku. Od tej pory do wraku zeszły dziesiątki ekspedycji, których uczestnicy zabierali fragmenty statku lub przedmioty codziennego użytku, a następnie je sprzedawali. Działo się to pomimo ostrzeżeń ekspertów, którzy twierdzili, że eksploracja wraku, zwłaszcza lądowanie na nim miniaturowych łodzi podwodnych, szkodzi jego konstrukcji.
Brytyjski rząd na początku 2020 roku poinformował o zawarciu ze Stanami Zjednoczonymi umowy, której celem jest ochrona Titanica. Dzięki dokumentowi władze obu państw mają prawo do przyznawania lub odmawiania zezwolenia na wejście do wraku - ma to zapobiegać zabieraniu z niego jakichkolwiek przedmiotów.
Źródło: The Independent, tvn24.pl