Zastępy dziewczyn, spragnionych kariery w świecie mody, uderzyły w Warszawie na casting do polskiej wersji programu "Top Model. Zostań modelką". Oceniało je czteroosobowe jury. - Myślę, że dziewczyny są za chude - mówiła podczas stołecznego castingu jedna z oceniających - Joanna Krupa.
Program będzie można zobaczyć we wrześniu. Na razie jednak, podczas castingów, wybieranych jest 50 dziewczyn. Później zostanie ich 26, by ostatecznie 13 zamieszkało razem na miesiąc i mogło walczyć o tytuł najpiękniejszej.
Inteligentne i dzielne
- Szukamy dziewczyn, które zawojują wybiegi, okładki magazynów na świecie - mówił Michał Piróg - tancerz i jeden z prowadzących "Top Model", który swoje zadanie dzieli z Magdaleną Mielcarz. Modelka, znana m.in. z roli Ligii w filmie "Quo Vadis" Jerzego Kawalerowicza, uznała natomiast, że dziewczyny próbujące swoich sił na castingach muszą być inteligentne.
W jury, oprócz wspomnianej, znanej modelki Joanny Krupy, zasiądą także: dziennikarka - Karolina Korwin-Piotrowska, fotograf - Marcin Tyszka i projektant mody - Dawid Woliński.
- Będę wybierała takie dziewczyny, które przypominają top modelki z lat. 90, jak np. Cindy Crawford, bo myślę, że teraz dziewczyny są za chude - zdradziła swoje preferencje Krupa.
Każda jest piękna
Na warszawskim castingu już pojawiło się wiele piękności. - Jest tyle pięknych kobiet. Każda może zwrócić uwagę, więc trzeba to traktować jak zabawę - stwierdziła jedna z dziewczyn. Inna powiedziała, że nie boi się ocen jury. - Cały czas jesteśmy oceniane. Nawet w szkole - śmiała się. Wśród tysięcy oczekujących na swoje kilka minut znalazła się też dziewczyna z Konga. - Oglądałam w telewizji amerykańską wersję programu. Siostra powiedziała mi o castingu w Warszawie więc przyszłam z ciekawości - powiedziała.
Nagrodą w programie jest kontrakt z firmą kosmetyczną Max Factor, międzynarodowa umowa z agencją modelek i sesja okładkowa w magazynie Glamour.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24