- Kto nie zagłosuje na Pawła, ten świnia - powiedział po występie niewidomego Pawła Ejzenberga Kuba Wojewódzki. Świń nie było, muzyk podbił serca telewidzów i zapewnił sobie miejsce w finale. Drugą przepustkę do dziesiątki najbardziej utalentowanych ludzi w Polsce zdobyła - po decyzji jury - Kasia Sochacka.
W sobotnim programie o przepustkę do finału walczyli Paweł Ejzenberg, Kalina Kasprzak Diverso, Korolev Family, Emil Kuśmirek, Kasia Sochacka i Gosia Staszewska. Wszyscy spisali się wyśmienicie i porwali publiczność. Niestety, miejsca były tylko dwa.
Psychiatryk, skurcze i miód ma serce
Najpierw, jak to określił Kuba, "spacerniak w psychiatryku" zafundowała grupa taneczna Enzym Crew. Kalina Kasprzak, która wystąpiła w zastępstwie KAbaretu Tenor, pięknie zaśpiewała swój utwór, mimo że na jego przygotowanie miała zaledwie kilka godzin.
- Jak na ciebie patrzę, to mam skurcze w swoich rachitycznych łydkach - skomentował występ stepującego Emila Kuśmireka Wojewódzki.
Diverso zaskoczyło hiszpańskim wykonaniem "Unbreak My Heart" Toni Braxton. - Miód mi się lał na serce, ale chciałabym by coś mnie jeszcze przydusiło - powiedziała po występie tria Małgosia Foremniak. Z kolei magię cyrku zaprezentowała grupa Korolev Family.
Jednak żaden z przedstawionych powyżej wykonawców znalazł się w wielkim finale.
"Było jak w bajce"
Półfinał wygrał Paweł Ejzenberg wykonaniem "Long Train Running" (coverem The Doobie Brothers), przy ogłuszających oklaskach i skandowaniu "Paweł, Paweł, Paweł...". - Nie mogę uwierzyć, że to się stało. Wielkie dzięki - powiedział uradowany. O ile pierwszego finalistę wybierali widzowie, o tyle o drugim zadecydowali jurorzy.
Na placu boju pozostały dwie panie. Gosia Staszewska i Kasia Sochacka. Pierwsza, zaledwie 11-latka, zatańczyła, delikatnie i z gracją. - Było jak w bajce – mówiła po jej występie wzruszona Agnieszka Chylińska. - Jak żywa reklama jubilera - dodał Kuba. Z kolei swoim wykonaniem "Son of a Preacherman" porwała widzów Kasia. - Tak jak swobodnie oddychasz, tak swobodnie śpiewasz – wydobyła tylko z siebie zachwycona Foremniak.
Ostateczną decyzję, która z nich wystąpi w finale pozostała w gestii jury.
"To nie była moja bajka"
- Nie była to moja bajka, ale ja czasem lubię cudze bajki - powiedział na początku Kuba Wojewódzki, rozbudzając nadzieje Gosi. - Jako niedoszły wolalista rockowy muszę być za Kasią Sochacką. Wielkie brawa - dodał jednak. - Moje serce wybiera Kasię - powiedziała Magłorzata Foremniak, przesądzając los tancerki. - Moje serce należy do ciebie - powtórzyła za Małgosią, już trochę pro forma, Agnieszka Chylińska.
Wcześniej miejsce w finale zapewnili sobie Kamil Bednarek, Piotr Lisiecki, Patrycja Malinowska, Magda Welc, UDS, Ania i Jacek, Me Myself And I oraz Sabina Jeszka?
Źródło: plejada.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn