- Meryl Streep ma świetne upięcie dopasowane do kreacji. Penelope Cruz nie zachwyciła fryzurą. Angelina Jolie jak zwykle elegancko, ale włosy jej ukochanego, Brada Pitta to nie jest fryzura dla tego faceta. Za to doskonale prezentował się George Clooney – krótkie szpakowate włosy dodają mu męskości – specjalnie dla tvn24.pl oceniał Patryk Zawadzki, stylista fryzur.
- Wśród fryzur wielkich gwiazd dominowały te lekkie i naturalne. Również w koloryzacjach przeważają naturalne odcienie. Jednak "Dziewczyna z tatuażem" namieszała – dzięki Rooney Mara powrócił trend w modzie fryzjerskiej na proste, dopracowane geometrycznie fryzury – mówi tvn24.pl Patryk Zawadzki, stylista fryzur marki Lakme.
Aktorki spędziły przed galą kilka godzin u najdroższych fryzjerów w Hollywood, ale każda wyglądała, jakby czesała się mimochodem. Takie są dziś tendencje: zwiewność i lekkość na głowie. Nawet koki nie wyglądają na zbyt dopracowane.
Zawadzki wylicza: Scarlet Johansson bardzo luźna zwiewna fryzura, z lekko rozjaśnionymi końcami. Bardzo naturalnie.
Gwyneth Paltrow tym razem pokazała się w długich, idealnie prostych włosach. Wystopniowane po bokach są gładko zaczesane i spięte w luźny kucyk. Czysta perfekcja.
Angelina Jolie włosy zaczesane do tyłu, a jednocześnie luźno rozpuszczone. Jak zwykle elegancko.
Meryl Streep - świetne upięcie. Widać, że loki na szczycie głowy są dopasowane do kreacji. Wyglądają jak szeroki przeplataniec.
Viola Davis pokazała się z naturalnym afro. Po raz pierwszy nie założyła peruki. Bardzo pozytywna zmiana.
Penelope Cruz nie zachwyciła mnie fryzurą. To piękna kobieta, ale jej fryzura na taką okazję jest zbyt tradycyjna.
Dość odważnie pokazał się Brad Pitt - moim zdaniem obecna fryzura nie jest dla tego faceta.
Za to doskonale prezentował się jego przyjaciel: George Clooney. Jego krótko ostrzyżone włosy dodają mu męskości. Do tego ten seksowny szpakowaty odcień.
Źródło: tvn24.pl