Światowa Organizacja Zdrowia w opublikowanym we wtorek raporcie alarmuje, że odsetek Europejczyków ważących za dużo jest niepokojąco wysoki - i cały czas rośnie. Eksperci zwrócili też uwagę, że żadne z państw regionu nie zbliża się do postulowanego przez WHO celu, jakim jest spowolnienie tempa rozwoju epidemii otyłości do 2025 r.
Według Europejskiego Biura WHO ds. Prewencji i Kontroli Chorób Niezakaźnych, które wydało raport, nadwaga lub otyłość to problem dotyczący prawie 60 proc. dorosłych i niemal co trzeciego dziecka w Europie. Gorzej jest tylko w obu Amerykach. W Polsce odsetek osób dorosłych z nadwagą wynosi 59,3 proc. (przy czym chodzi o 65,6 proc. mężczyzn i 51,1 proc. kobiet), a otyłych - 23,1 proc. (23,7 proc. mężczyzn i 22,2 proc. kobiet). Przyjmuje się, że wyznacznikiem nadwagi jest stosunek wagi do wzrostu danej osoby określany jako współczynnik BMI na poziomie 25-29,9. BMI powyżej 30 oznacza natomiast otyłość.
Otyłość jedną z głównych przyczyn śmierci w Europie
To pierwszy taki raport od 15 lat. Przeczytać w nim można, że nadwaga i otyłość odpowiadają za ponad 1,2 mln zgonów rocznie (ok. 13 proc. wszystkich), stając się tym samym jedną z głównych przyczyn śmierci w Europie. Otyłość sprzyja ponadto niepełnosprawności, zwiększa ryzyko zapadnięcia na choroby układu krążenia, cukrzycę typu 2, przewlekłe choroby płuc i co najmniej 13 odmian raka. Autorzy raportu szacują, że otyłość odpowiada za 200 tys. nowych przypadków nowotworów rocznie - i przestrzegają, że będzie ich więcej.
Otyłość sprzyja COVID-owi, COVID sprzyja otyłości
Analizie poddana została również kwestia nadwagi w kontekście pandemii. Z jednej strony osoby otyłe częściej zarówno chorowały na COVID-19, jak i umierały z jego powodu. Z drugiej strony natomiast wiele wskazuje na to, że podczas lockdownu zwiększył się w Europie odsetek osób z nadwagą oraz otyłych wśród dzieci i młodzieży. Obecnie problem dotyczy: - 8 proc. dzieci poniżej 5. roku życia (w Polsce 6,7 proc.), - 29 proc. dzieci w wieku 5-9 lat (podobnie jak u nas), - 25 proc. dzieci i młodzieży w wieku 10-19 lat (w Polsce 23,6 proc.).
Raport przedstawia również wyniki najnowszych badań dowodzących korelacji pomiędzy zbyt dużą masą ciała w dzieciństwie i tendencją do rozwoju otyłości w życiu dorosłym.
Wśród przyczyn otyłości są aplikacje do zamawiania jedzenia
Jak zaznaczają eksperci WHO, przyczyny rosnącej liczby osób z nadwagą są o wiele bardziej złożone niż tylko zbyt kaloryczna dieta i mało ruchu. Raport pokazuje, w jaki sposób winne są też coraz popularniejsze, a wymuszające siedzenie gry wideo czy reklamowanie niezdrowych produktów spożywczych online wśród dzieci. Znaczenie ma też łatwość zamawiania posiłków przez aplikacje, co sprzyja zwiększeniu konsumpcji żywności pełnej zbędnych kalorii, cukru i nasyconych kwasów tłuszczowych.
Proponowane rozwiązania
Dr Hans Kluge, dyrektor regionalny WHO na Europę, powiedział też jednak podczas prezentacji raportu na Europejskim Kongresie Otyłości, że niekorzystny trend da się jeszcze odwrócić. Między innymi zresztą dzięki aplikacjom do zamawiania jedzenia, które mogłyby ułatwiać zdrowe odżywianie. Inne działania, jakie zdaniem WHO warto podjąć, obejmują chociażby: - dodatkowe opodatkowanie słodzonych napojów przy jednoczesnym subsydiowaniu zdrowych produktów, - wprowadzenie restrykcji dotyczących reklam niezdrowych produktów skierowanych do dzieci, - rozszerzenie świadczeń zdrowotnych na kwestie związane z nadwagą i otyłością, - promowanie zdrowych nawyków wśród osób na różnych etapach życia.
Autorzy raportu podkreślają, że do zagadnienia należy podejść kompleksowo, skupiając się nie na jednostkach, ale raczej na zmianie całego systemu.
Źródło: WHO, BBC, Guardian
Źródło zdjęcia głównego: meteo