Radovan Karadżić sam próbował oddać się w ręce Międzynarodowego Trybunału w Hadze! Niestety, to tylko ponury żart pewnego holenderskiego dziennikarza, który przebrał się za oskarżanego o zbrodnie wojenne przywódcę bośniackich Serbów.
"Na wesoło"
Holenderski operator telewizyjny przyczepił sobie fałszywą brodę i bujne siwe włosy. Mimo przebrania, strażnicy wylegitymowali go i kazali mu opuścić teren więzienia.
Godzina w skórze zbrodniarza
Holender powiedział mediom, że chciał poczuć na własnej skórze, jak to jest żyć w przebraniu. Jak stwierdził, dłużej niż godzinę nie był w stanie wytrzymać w jako fałszywy Karadżić. Nie wyjaśnił dlaczego przebrał się za byłego dowódcę bośniackich Serbów.
Prawdziwy Radovan Karadżić został schwytany 18 lipca 2008 w podmiejskim autobusie w Belgradzie. Używał fałszywego nazwiska i nosił długą brodę.
Ciąży na nim 11 zarzutów o zbrodnie wojenne, w tym o ludobójstwo w Srebrenicy.
Źródło: Reuters