Polski podróżnik Arkadiusz Pawełek opłynął swoim motorowym pontonem Onyx Przylądek Horn. Informację przekazali polscy współpracownicy Pawełka.
Jest on pierwszą osobą na świecie, która dokonała takiego wyczynu. Horn opłynął o 19.40 czasu lokalnego w niedzielę (23.40 w Polsce). Z pierwszych informacji, jakie podróżnik przekazał do Polski wynika, ze miał duże trudności na trasie. Ze względu na pogodę dwa razy podchodził do obejścia przylądka leżącego na samym końcu Ameryki Południowej. - Jest wykończony, ale szczęśliwy - relacjonowali rozmawiający z nim współpracownicy.
W oczekiwaniu na lepszą pogodęPodróżnik wrócił już do chilijskiego Puerto Wiliams, skąd w piątek wieczorem wyruszył na drugi etap swej wyprawy Akuna Horn Expedition. Pawełek do piątku czekał w Puerto Wiliams na poprawę pogody.
Pawełek przepłynął na początku ubiegłego tygodnia z Punta Arenas leżącym na brzegu Cieśniny Magellana do Puerto Wiliams na wyspie Navarino. Zaraz po dotarciu do portu na wyspie dostał zgodę na wypłynięcie na Horn, ale pogoda zmieniła się i musiał pozostać w porcie.
Marzenie podróżnikaAkwen wokół przylądka to jeden z najtrudniejszych ze względu na panującą pogodę rejonów na świecie. Ze względu na bardzo silne wiatry żegluga odkrytą łodzią, nawet w okresie letnim, jest niezwykle ciężka.
Arkadiusz Pawełek o opłynięciu Hornu myślał od wielu lat. W 1998 roku na ożaglowanym pontonie "Cena Strachu" przepłynął samotnie Atlantyk. Podróżnik mieszka obecnie w Świętochłowicach. Ma 39 lat.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24