Nasir Sobhani to australijski uliczny fryzjer. Stara się nieść pomoc tym, którzy już dawno stracili na nią nadzieję. Walka z uzależnieniem i religia zainspirowały go do pomocy bezdomnym w Melbourne. Historiami nowo poznanych osób dzieli się na Instagramie.
Nasir swój jedyny wolny dzień w tygodniu spędza na darmowym strzyżeniu bezdomnych. Stara się w ten sposób im pomóc nie tylko w osiągnięciu nowego wyglądu, ale również nowego startu w życiu. - Oni potrzebują kontaktu z człowiekiem. Potrzebują stymulatora. Kogoś. kto pokaże im, że obchodzi go ich los - tłumaczy Nasir.
Czyste cięcie, czysty start
Zanim Nasir zaczął pomagać innym to inni musieli pomagać jemu. Był uzależniony od narkotyków. Dziennie potrafił wydać nawet 400 dol. na kokainę. Udało mu się wyjść z nałogu. Teraz to strzyżenie stało się jego nałogiem. - Ścinanie włosów jest dla mnie teraz jak bycie na haju. To mój nowy narkotyk - przekonuje fryzjer.
Twierdzi, że robi to, aby się odwdzięczyć "za bycie znowu trzeźwym i zdrowym". Swoją akcję nazwał "Clean Cut, Clean Start" (czyste cięcie, czysty start). Historie dziesiątek osób można przeczytać na Instagramie.
The start of a new dynasty. Louis the 17 #ilovehimsomch
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Nasir Sobhani (@thestreetsbarber) 27 Gru, 2014 o 2:14 PST
Ganesh to 34-letni emigrant z Fiji. Kraj opuścił razem z matką po tym jak jego ojciec ich zostawił. W Australii poznał żonę, z którą miał dziecko i założył szczęśliwy dom. Sielanka zakończyła się, gdy Ganesh dowiedział się, że jego ukochana go zdradza. Żona zabrała mu córkę i dom. Całkowicie załamany trafił na bruk. Na ulicy zaczął nadużywać narkotyków. po dziesięciu latach od tych wydarzeń wciąż nie jest w stanie wyjść na prostą.
Chris to człowiek, który na ulicy się wychował. Został bezdomny w wieku 10 lat. Najpierw ojciec, a później ojczym znęcali się nad nim. Twierdzi, że nie miał innego wyjścia i musiał wybrać ulicę jako nowy dom. Chris jest bezdomny już od 11 lat.
Mark ma 28 lat. Bezdomny jest od trzech. Mimo wszystko nie traci nadziei i wciąż stara się być uśmiechnięty. Wśród innych ludzi szuka tylko akceptacji i ciepłych uczuć. Mark przyznaje, że cierpi na chorobę psychiczną i słyszy głosy. Jednak jego największym problemem jest trudność o odnalezieniu się w społeczeństwie.
Nasir Sobhani co tydzień jest świadkiem wzruszających historii. Każdą z nich dzieli się w mediach społecznościowych.
Autor: kry//rzw / Źródło: Instgram/boredpanda
Źródło zdjęcia głównego: Instagram | thestreetsbarber