"Cudowne wskrzeszenie" zostało nagrane, było nawet na żywo transmitowane w sieci. Potem pojawiły się pozwy, fala krytyki i #WyzwanieWskrzeszenie.
Pastor Alph Lukau, założyciel kościoła Alleluia Ministries International w RPA, "ożywił" człowieka w bardzo nieprzypadkowym momencie. Wydarzyło się to w trakcie ceremonii, na którą przybyło wielu jego sympatyków.
Byli tam też znajomi, brat, żona i matka "zmarłego". W pewnym momencie pastor podszedł do otwartej trumny. Zachęcał zgromadzonych do wznoszenia okrzyków "Jezus" i bicia braw. Odmówił modlitwę, kilkakrotnie dotknął mężczyznę leżącego w trumnie i krzyczał "powstań!". Na filmie widzimy, jak zszokowany mężczyzna "odzyskuje świadomość". Tłum wiwatuje.
"Tydzień cudów" to cykliczne wydarzenie
Wydarzenia organizowane przez 44-letniego pastora, takie jak "Tydzień Cudów" czy "Tydzień Proroczy", cieszą się w RPA ogromną popularnością. W trakcie ceremonii Alph Lukau prowadzi wspólne modlitwy, wygłasza mowy, "dokonuje uzdrowień" czy udziela ślubów.
"Potrzebujesz porady w kwestiach zdrowia, finansów, rodziny czy duchowości? Przyjdź, a je otrzymasz" - możemy przeczytać w jednym z opisów tego typu wydarzeń.
Pozwy firm pogrzebowych i fala krytyki
Właściciele trzech firm pogrzebowych mają zamiar pozwać pastora. Przedstawiciele zakładów twierdzą, że zostali zmanipulowani przez organizatorów wydarzenia - przez udział w ceremonii "wskrzeszenia zmarłego" ich reputacja została zniszczona.
Południowoafrykański komisarz ds. promocji i ochrony społeczności kulturalnych, religijnych i językowych stwierdził w telewizji publicznej, że ożywienie zmarłego "zostało wymyślone po to, żeby wyłudzać pieniądze od zdesperowanych ludzi". Komisarz zaznaczył, że "nie ma czegoś takiego jak cuda". Lokalne media piszą, że żadna kostnica w Johannesburgu nie miała informacji o rzekomo zmarłym mężczyźnie.
Luksusowe życie pastora
Na swoim facebookowym profilu Alph Lukau, którego obserwuje ponad 800 tysięcy osób, zaznacza, że nie bierze od wiernych żadnych datków. Wiedzie jednak niezwykle luksusowe życie, którym chwali się w mediach społecznościowych.
"To twój czas, żeby błyszczeć", "Twoi wrogowie będą ci zazdrościć" - możemy przeczytać w opisach zdjęć, na których pastor pozuje z drogim samochodem czy prywatnym samolotem.
#WyzwanieWskrzeszenie
Nagranie "wskrzeszenia" stało się szybko bardzo popularne w internecie. Na Facebooku pastora zostało już wyświetlone około milion razy i udostępnione przez ponad 17 tysięcy osób.
Zainspirowało wielu internautów do... nowej zabawy. Pod hasztagiem #ResurrectionChallenge, czyli "wyzwanie wskrzeszenie" ludzie publikują zabawne filmiki, na których parodiują cud "dokonany" przez pastora. W wyzwaniu biorą udział uczniowie, sarna, a nawet... ugotowany kurczak.
Właściciele trzech firm pogrzebowych mają zamiar pozwać pastora. Przedstawiciele zakładów twierdzą, że zostali zmanipulowani przez organizatorów wydarzenia - przez udział w ceremonii "wskrzeszenia zmarłego" ich reputacja została zniszczona.
Południowoafrykański komisarz ds. promocji i ochrony społeczności kulturalnych, religijnych i językowych stwierdził w telewizji publicznej, że ożywienie zmarłego "zostało wymyślone po to, żeby wyłudzać pieniądze od zdesperowanych ludzi". Komisarz zaznaczył, że "nie ma czegoś takiego jak cuda". Lokalne media piszą, że żadna kostnica w Johannesburgu nie miała informacji o rzekomo zmarłym mężczyźnie.
Luksusowe życie pastora
Na swoim facebookowym profilu Alph Lukau, którego obserwuje ponad 800 tysięcy osób, zaznacza, że nie bierze od wiernych żadnych datków. Wiedzie jednak niezwykle luksusowe życie, którym chwali się w mediach społecznościowych.
"To twój czas, żeby błyszczeć", "Twoi wrogowie będą ci zazdrościć" - możemy przeczytać w opisach zdjęć, na których pastor pozuje z drogim samochodem czy prywatnym samolotem.
#WyzwanieWskrzeszenie
Nagranie "wskrzeszenia" stało się szybko bardzo popularne w internecie. Na Facebooku pastora zostało już wyświetlone około milion razy i udostępnione przez ponad 17 tysięcy osób.
Zainspirowało wielu internautów do... nowej zabawy. Pod hasztagiem #ResurrectionChallenge, czyli "wyzwanie wskrzeszenie" ludzie publikują zabawne filmiki, na których parodiują cud "dokonany" przez pastora. W wyzwaniu biorą udział uczniowie, sarna, a nawet... ugotowany kurczak.
This is how i know black people reaction to #ResurrectionChallenge supposed to be like pic.twitter.com/AuZ7iuCZwJ
— Ellington Mudzongachiso (@EllySkatter) 26 lutego 2019
Guys you must understand these kids don't wanna be left behind...maybe along with their teacher #resurrectionchallenge pic.twitter.com/Z1gSQ5LRDL
— DeeKay (@DikanaSino) 26 lutego 2019
Natures even the animals are taking part #ResurrectionChallenge pic.twitter.com/gY9cr8F7D4
— Stanley (@Stanleymasi) 25 lutego 2019
Even the chickens are participating #ResurrectionChallenge pic.twitter.com/HNzGIYifh0
— @Philani_Zungu01 (@Philani_Zungu01) 25 lutego 2019
Autor: mbl//mro / Źródło: BBC, Facebook, alleluiaministries.com
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Alph Lukau