Choć na razie sezon zimowy w pełni, niektórzy już marzą o plażowaniu... w negliżu. Dla najbardziej niecierpliwych niemiecka firma turystyczna ma specjalna ofertę - ubrania będzie można zrzucić już... w samolocie w drodze na gorące piaski.
Na pierwszy rzut oka to będzie zwyczajny lot. Zdanie bagażu, odprawa i droga na pokład. I tu kończy się standardowa procedura. Każdy, kto przekroczy próg pokładu ma prawo zrzucić z siebie każdą część ubrania. Nie ma absolutnie żadnych ograniczeń, a strój Ewy, Adama jest nawet mile widziany. W takim towarzystwie nieco nieswojo mogą czuć się tylko piloci i stewardessy, bo ich obowiązują odzieżowe restrykcje. Ale tu nie ma mowy o odstępstwach, bo takie są zasady bezpieczeństwa.
Wszyscy, którzy już wyobrażają sobie siebie na pokładzie nudystycznego samolotu, nie mają czasu do stracenia. Wystarczy tylko 449 euro i można nago poszybować w przestworzach. Rezerwacje biletów na podróż z niemieckiego Erfurtu na wyspę Usedom ruszyły. Pierwszy lot już 5 lipca. Chociaż zainteresowanie jest tak olbrzymie, że firma zastanawia się nad przyspieszeniem terminu i wynajęciem większego samolotu.
Skąd pomysł na nietypowy biznes?
Dyrektor biura przyznaje, że to inwencja jednego z klientów. - Kilka miesięcy temu przyszedł do nas mężczyzna, który jest nudystą. Pytał, dlaczego są specjalne hotele, plaże, a nie ma lotów dla nudystów? - opowiada. Pomysł już był, wystarczyło tylko obmyśleć strategię. A niedługo zostanie tylko liczenie, niemałych pewnie, zysków.
Źródło: APTN
Źródło zdjęcia głównego: aptn