- Ale bieda - tymi słowy przywitał się z Grzegorzem Schetyną szef dyplomacji Radosław Sikorski przed wtorkowym posiedzeniem rządu. W tak minorowych nastrojach Rada Ministrów wysłuchała informacji na temat prac nad zamianami w tzw. ustawie hazardowej, które przedstawił szef Komitetu Rady Ministrów Michał Boni.
Smutek w oczach ministra spraw zagranicznych zarejestrowało czujne oko kamery TVN24. Sikorski opiera się o ministerialne krzesło, obok niego Grzegorz Schetyna. Wzrok wbity w teczkę leżącą na stole, głowa pochylona.
Kiedy minister podnosi głowę, z jego ust do stojącego obok wicepremiera wydobywa się tylko: - Ale bieda.
Grzesiek, jak mówią o ministrze spraw wewnętrznych i administracji koledzy, dopytuje jeszcze: - Bieda, tak? Sikorski tylko kiwa głową.
Smutne posiedzenie
Posiedzenie Rady Ministrów było pierwszym, jakie odbyło się po wybuchu tzw. afery hazardowej i dymisji Mirosława Drzewieckiego.
Ministrowie wysłuchali informacji na temat przebiegu prac legislacyjnych nad projektem nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych oraz niektórych innych ustaw. Informacja została przygotowana i przedstawiona przez ministra Michała Boniego, przewodniczącego Komitetu Rady Ministrów. oświadczenie KPRM
- Ministrowie wysłuchali informacji na temat przebiegu prac legislacyjnych nad projektem nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych oraz niektórych innych ustaw. Informacja została przygotowana i przedstawiona przez ministra Michała Boniego, przewodniczącego Komitetu Rady Ministrów - brzmi komunikat po posiedzeniu rządu zamieszczony na stronie internetowej KPRM.
Już w sobotę premier Donald Tusk zapowiedział, że podczas wtorkowego posiedzenia rząd wysłucha informacji w tej sprawie. Tusk mówił wówczas, że chodzi o "kompletną informację od wszystkich ministrów lub wiceministrów z różnych resortów, którzy opiniowali tę ustawę".
Również rzecznik rządu Paweł Graś powiedział we wtorek w radiu RMF FM, że podczas wtorkowego posiedzenia rządu wszyscy, którzy byli zaangażowani w powstawanie projektu nowelizacji tzw. ustawy hazardowej będą zobowiązani do przedstawienia szczegółowych informacji.
Smutna afera
Według informacji "Rzeczpospolitej" dwaj politycy PO - Mirosław Drzewiecki i Zbigniew Chlebowski - mieli lobbować w sprawie tzw. ustawy hazardowej w interesie firm hazardowych; dwaj biznesmeni z Dolnego Śląska mieli zabiegać u polityków PO o skreślenie z projektu noweli zapisu o dopłatach nałożonych na firmy hazardowe.
Drzewiecki i Chlebowski odrzucają zarzuty. Obaj stracili jednak stanowiska: Drzewiecki - ministra sportu, a Chlebowski - szefa klubu PO i przewodniczącego sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
Po wybuchu afery hazardowej notowania Platformy Obywatelskiej spadły w sondażu o 6 proc.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24