Koreańska Służba Celna poinformowała o wycofaniu zakazu importu gumowych lalek erotycznych do Korei Południowej - podaje BBC. Nielegalne pozostanie sprowadzanie lalek imitujących dzieci lub konkretne osoby. Zakaz wprowadzono w 2018 roku bo tego typu gadżety postrzegano jako szkodliwe dla lokalnej tradycji i moralności publicznej.
Jak podkreśla BBC, decyzja o zezwoleniu na import lalek erotycznych została podjęta po latach publicznej dyskusji dotyczącej tego, czy utrzymując zakaz wprowadzania ich na rynek, rząd nie za bardzo ingeruje w prywatne życie obywateli. 26 grudnia Koreańska Służba Celna poinformowała, że po zapoznaniu się z ostatnimi orzeczeniami sądowymi oraz opiniami agencji rządowych w tej sprawie, zgadza się na importowanie do Korei Południowej lalek erotycznych imitujących osoby dorosłe. Zaznaczono, że import lalek imitujących dzieci oraz konkretne osoby nadal jest zabroniony.
Same lalki erotyczne nie są w Korei Południowej nielegalne, niezgodne z prawem było jednak sprowadzanie ich do kraju z zagranicy. Import lalek został zakazany w 2018 roku, na mocy prawa ograniczającego obrót towarami postrzeganymi jako szkodliwe dla koreańskiej tradycji i moralności publicznej.
ZOBACZ TEŻ: "Naszym wspólnym zadaniem jest odczarować seks"
Korea Południowa. Skonfiskowane lalki zostaną oddane
Decyzja z 2018 roku spotkała się z protestem importerów zabawek erotycznych. Apelowali oni o wycofanie zakazu i podkreślali, że lalki nie naruszają niczyjej godności. Rok później koreański Sąd Najwyższy podtrzymał zakaz, argumentując, że erotyczne lalki należą do tej samej kategorii produktów co pornografia. Są zatem legalne, jednak handel nimi musi podlegać ścisłym restrykcjom.
Przeciwna importowi lalek była część koreańskiego społeczeństwa. Pod petycją z 2018 roku, w której apelowano do władz o wprowadzenie zakazu, podpisało się prawie 250 tysięcy osób. Jej anonimowy autor wyjaśniał w treści pisma, że takie lalki mogą przyczyniać się do wzrostu liczby przestępstw na tle seksualnym.
Koreańska Służba Celna poinformowała, że od 2018 roku celnicy skonfiskowali ponad tysiąc erotycznych lalek. Po zniesieniu zakazu importu wrócą one do właścicieli - podaje BBC.
Cytowany przez portal Yahoo.com Lee Sang-jin, dyrektor wykonawczy Carenshare Co, południowokoreańskiej firmy importującej gumowe lalki, określił poniedziałkową decyzję władz jako "sensowną", ale "zbyt późną". Zaznaczył, że "istnieje wielu ludzi, którzy używają lalek, w tym osoby wyobcowane seksualnie lub ci, którzy potrzebują ich do celów artystycznych".
Źródło: BBC, news.yahoo.com
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock