Trudny powrót do domu. Miłość w czasach zarazy

Źródło:
tvn24.pl
Piosenka o koronawirusie
Piosenka o koronawirusieKarol Koprukowiak Video/YouTube
wideo 2/6
Piosenka o koronawirusieKarol Koprukowiak Video/YouTube

Wspólne chwile to dla nich dobro luksusowe. Był czas, że nie widzieli się po kilka miesięcy. Zazwyczaj są od siebie o tysiące kilometrów. Dziś dzieli ich tylko kilkadziesiąt. Ale spotkać się i tak nie mogą. - Bezpieczeństwo nasze, naszych bliskich i ludzi, z którymi będziemy się spotykać, jest ważniejsze - mówią Tomaszowi Jaworskiemu z magazynu "Czarno na białym".

Natalia Rubiś i Krystian Krzeszowiak są śpiewakami operowymi. Małżeństwem. Żyją na walizkach - co chwila nowy koncert lub większa produkcja w kolejnym zakątku świata. Przedstawienia, w których śpiewają razem są rzadkie, a to one właśnie dają im szansę na spędzenie kilku dni razem. Tak było tuż przed Walentynkami.

Natalia Rubiś: To były trzy koncerty. W Jaworze, Częstochowie i Wrocławiu.

Krystian Krzeszowiak: W moim rodzinnym Jaworze! Repertuar związany z ukochanym przez nas Morzem Śródziemnym. 

Natalia Rubiś: Śpiewaliśmy arie i duety miłosne. O szczęściu, zakochaniu, problemach sercowych.

Krystian Krzeszowiak: Na które my nie narzekamy, bo będąc tak rzadko ze sobą, skupiamy się wyłącznie na szczęściu i zakochaniu! A tak na poważnie, bliższe nam są na co dzień inne tematy, które też w naszych piosenkach występują: tęsknota, rozłąka, zbyt szybko upływające wspólne chwile.

Natalia Rubiś i Krystian Krzeszowiak wspólnie śpiewali w walentynki w Częstochowie

Przed wybuchem epidemii

Po koncertach Natalia została we Wrocławiu. Rozpoczęła próby w Operze Wrocławskiej do "Carmen" Georges'a Bizeta. Miała śpiewać w niej rolę Micaeli.

On poleciał do Madrytu. Na deskach Teatro Real miał zaśpiewać w rzadko granej operze Francesco Corsellego "Achilles na Skyros".

Natalia Rubiś: I znów został nam tylko kontakt przez telefon czy internet.

Krystian Krzeszowiak: Choć pewnego dnia nie wytrzymałem i - nic nie mówiąc Natalii - wsiadłem w samolot i przyleciałem do Wrocławia.

Natalia Rubiś: Na cztery godziny! Wariat! Ale kochany! I mój!

Natalia Rubiś i Krystian Krzeszowiakarchiwum prywatne

Żarty się skończyły

25 lutego służby sanitarne w Hiszpanii poinformowały o pierwszym przypadku potwierdzonego zakażenia koronawirusem w kontynentalnej części kraju. Zachorowała mieszkanka Barcelony, która wróciła z urlopu w północnych Włoszech. Próby w Teatro Real toczyły się już od tygodnia.

Krystian Krzeszowiak: W zespole była dziewczyna, której ojciec, ciężko chory onkologicznie, umierający, leżał w szpitalu w Mediolanie. Latała do niego w każdej możliwej chwili. Ludzie w teatrze martwili się, że może się to skończyć przeniesieniem wirusa, ale na początku to właściwie wszyscy bagatelizowaliśmy to zagrożenie. Nikt nie przypuszczał, że może przybrać taką postać. Mówiło się, że to trochę więcej niż grypa. Śmialiśmy się nawet z naszego amerykańskiego kolegi, śpiewaka, który miał program statystyczny wyliczający tempo zakażeń. Mówił, że do czasu premiery będzie tylu chorych, że zamkną teatry. Okazało się, że miał rację.

Natalia Rubiś: Przygotowania do "Carmen" we Wrocławiu ruszyły pełną parą. Dwie próby dziennie. Na początku też wszyscy traktowaliśmy tego koronawirusa z humorem i dystansem. Trzeba mieć świadomość, że śpiewanie w operze takie higieniczne nie jest. Gramy na scenie, blisko siebie. Czasami śpiewamy tuż przed twarzą drugiego śpiewaka, chuchamy na siebie nawzajem, więc wirusy roznoszące się kropelkowo w tym środowisku nie mają granic. Tym bardziej, patrząc codziennie na to, co działo się we Włoszech, docierało do nas, że żarty się skończyły. Pojawiły się dozowniki z płynem dezynfekującym. Ale mieliśmy nadzieję, że zaśpiewamy premierę.

Próba w Teatro Realarch. pryw. Krystian Krzeszowiak

"Dzień później wszystko się zmieniło"

12 marca wszystko stało się jasne. Decyzją ministra kultury opery zostały zamknięte. Premiery, która miała się odbyć 21 marca, nie będzie.

Natalia Rubiś: Ostatnie dni prób to była już wisielcza atmosfera. Mnóstwo plotek. Dyrekcja opery uspokajała nas, że przede wszystkim będą dbać o nasze bezpieczeństwo, ale wszyscy czekali na jakąkolwiek decyzję. Były opery, które dzień czy dwa wcześniej same zdecydowały o zamknięciu się. Nas poinformowano w czwartek 12 marca. W tej sytuacji zdecydowałam, że jadę do rodziców na Podhale.

W Madrycie tego dnia nadal trwały próby. A na ulicach tętniło życie. Pełne restauracje, bary, tylko w sklepach coraz mniej makaronu i papieru toaletowego. O zagrożeniu zakażeniem mówiono w mediach, ale na ulicach wydawało się, że nikt o nim nie myśli, mimo że w całej Hiszpanii były już setki zakażonych i pierwsze ofiary śmiertelne. Dzień później wszystko się zmieniło. W Madrycie zamknięto szkoły, muzea i opery.

Krystian Krzeszowiak: Teatro Real bardzo chciał doprowadzić do realizacji tej opery. To międzynarodowa produkcja, w którą zaangażowane było kilka instytucji i duże pieniądze. Bardzo rzadko grana opera, dlatego miała być nagrana na DVD. Zresztą muszę powiedzieć, że teatr zachował się bardzo w porządku. Gdy inne na świecie już się zamykały, ten cały czas szukał możliwości zrealizowania przedstawienia. Był na przykład pomysł grania bez publiczności i transmisji online. Wszystko po to, by móc wypłacić obsadzie honoraria. Bo powiedziano nam jasno: jeśli nie będzie przedstawień, teatr nie ma podstaw prawnych do wypłacenia pieniędzy. W piątek 13 marca, wcześniej niż zazwyczaj poproszono nas na scenę. Przyszedł dyrektor i powiedział, że w związku z sytuacją w Hiszpanii i troską także o nasze zdrowie, muszą skasować tę produkcję. Czyli coś jest z tym piątkiem 13... Zacząłem szukać samolotu do Polski.

Epidemia koronawirusa w Madryciearch. pryw. Krystian Krzeszowiak

Bezpieczeństwo jest ważniejsze

Samolot z Madrytu wylądował w Krakowie w sobotę ok. godz. 10. 14 godzin później zamknięto granice, a wszyscy wracający do Polski zostali poddani obowiązkowej kwarantannie. Krystiana to nie dotyczyło, ale na kwarantannę trafił.

Krystian Krzeszowiak: Podjęliśmy tę decyzję wspólnie z Natalią. Wracałem właściwie z "czerwonej strefy" zagrożenia. Mimo że dobrze się czułem, nie mogłem mieć żadnej pewności, czy coś się tam nie wykluwa. Poza tym mama Natalii pracuje w służbie zdrowia. Ma kontakt z pacjentami. Gdyby się okazało, że jednak przywiozłem z Madrytu tego koronawirusa, krąg ludzi, jaki bym naraził, mógł być spory.

Natalia Rubiś: To była trudna decyzja, bo bardzo już za sobą tęsknimy. Tym bardziej trudna, że z punktu widzenia naszych rozstań, to właściwie jesteśmy tuż obok siebie. Nie dzieli nas Atlantyk, jak bywało, tylko godzina jazdy samochodem. To denerwujące, ale bezpieczeństwo nasze, naszych bliskich i ludzi, z którymi będziemy się spotykać, jest ważniejsze.

Krystian Krzeszowiak: I tak od powrotu do kraju jestem w Krakowie i nie wychodzę z domu. Mam autokwarantannę. I jak inni artyści zupełnie nie wiem, kiedy będę mógł wrócić do pracy. Wszystkie projekty, które były planowane na najbliższe trzy miesiące, zostały odwołane. Pod dużym znakiem zapytania stoją też moje letnie produkcje w Londynie, między innymi w Covent Garden. U Natalii podobnie. Czyli jesteśmy na bezrobociu. 

Natalia Rubiś: I osobno...

To na szczęście będzie mogło się zmienić znacznie szybciej. Do końca autokwarantanny zostało już tylko kilka dni.

Autorka/Autor:Tomasz Jaworski//bb

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: archiwum prywatne

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Lindsey Graham, wpływowy senator republikanów, zapowiedział zgłoszenie projektu ustawy o "miażdżących sankcjach" przeciwko Rosji, by skłonić ją do zawarcia pokoju. Ocenił przy tym, że jest "skrajnie sceptyczny", by Moskwa zgodziła się na proponowany przez USA rozejm.

Zapowiedź projektu amerykańskich "miażdżących sankcji" przeciw Rosji

Zapowiedź projektu amerykańskich "miażdżących sankcji" przeciw Rosji

Źródło:
PAP

- Nie jestem zadowolona - powiedziała w "Faktach po Faktach" wiceministra edukacji narodowej Joanna Mucha (Polska 2025-TD), odnosząc się do sondażowych wyników Szymona Hołowni, który kandyduje na prezydenta RP. - Ale będziemy restartować tę kampanię - zaznaczyła, dodając, że szczegóły powinien ogłosić kandydat. Poseł Marcin Bosacki (KO) mówił, że jest "bardzo zadowolony" z notowań Rafała Trzaskowskiego i przyznał, że w drugiej turze wyborów liczy na wsparcie "sojuszników z centrum i z lewej strony ".

Szymon Hołownia poza podium w sondażach. "Będziemy restartować tę kampanię"

Szymon Hołownia poza podium w sondażach. "Będziemy restartować tę kampanię"

Źródło:
TVN24

Premier Donald Tusk napisał w mediach społecznościowych, że "tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw" uznaniu Tarczy Wschód za flagowy projekt dla bezpieczeństwa Unii Europejskiej. "W tym PiS" - dodał. Szef rządu odniósł się do środowego głosowania nad rezolucją Parlamentu Europejskiego. Przedstawiciele PiS twierdzą, że głosowali za poprawką dotyczącą Tarczy Wschód, ale nie popierają całej rezolucji.

Tusk: Tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw. W tym... PiS

Tusk: Tylko poplecznicy Rosji zagłosowali przeciw. W tym... PiS

Źródło:
PAP

- Jesteśmy bardzo daleko od pokoju. Moim zdaniem nawet za dużo mówimy o pokoju. Zawieszenie broni to jest tylko pierwszy krok w najlepszym przypadku - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Timothy Garton Ash. Brytyjski historyk przyznał, że jego zdaniem Kreml na propozycje zawieszenia broni w Ukrainie odpowie: "tak, ale na pewnych warunkach". - I te warunki będą bardzo trudne dla Ukrainy - dodał.

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Timothy Garton Ash: bardziej możliwe, że Rosja powie "tak, ale"

Źródło:
TVN24

- Oczywiście, że odpowiemy na odwetowe cła Unii Europejskiej - powiedział prezydent USA Donald Trump podczas spotkania z premierem Irlandii Michealem Martinem w Białym Domu. Zapytany o chaotyczne decyzje dotyczące polityki handlowej i wielokrotne wycofywanie się z podejmowanych decyzji o cłach, odparł, że to nie niekonsekwencja, lecz "elastyczność".

"2 kwietnia będzie bardzo ważnym dniem". Zapowiedź Trumpa

"2 kwietnia będzie bardzo ważnym dniem". Zapowiedź Trumpa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Publicysta Sławomir Sierakowski wraz z amerykańskim historykiem Timothym Snyderem zorganizował zbiórkę na karetki wojskowe dla broniącej się przed Rosją Ukrainy. W środę wieczorem zebrana suma przekroczyła 2,5 miliona złotych, co pozwala na zakup dwóch karetek. Sierakowski przekazał, że łącznie z zebranymi w USA pieniędzmi na platformie United24, w dwa dni udało się zebrać w sumie na cztery takie pojazdy. "Nawet mi do głowy nie przyszło, że to możliwe" - napisał.

"Nawet mi do głowy nie przyszło, że to możliwe". Sukces zbiórki dla Ukrainy

"Nawet mi do głowy nie przyszło, że to możliwe". Sukces zbiórki dla Ukrainy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Ten skandal, który wydarzył się w Parlamencie Europejskim, jest dla mnie niewytłumaczalny. To jest głupota ocierająca się o zdradę. Tego nie da się wyjaśnić - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Odniósł się do głosowania w Parlamencie Europejskim dotyczącego polityki obronnej. Przedstawiciele PiS twierdzą, że głosowali za poprawką dotyczącą Tarczy Wschód, ale nie popierają całej rezolucji w tej sprawie.

"Głupota ocierająca się o zdradę". Grabiec o głosowaniu w PE

"Głupota ocierająca się o zdradę". Grabiec o głosowaniu w PE

Źródło:
TVN24

Komisja Europejska poinformowała w środę o utworzeniu sześciu kolejnych fabryk AI, z których jedna powstanie w Polsce. Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe (PCSS) otrzyma 50 milionów euro (około 200 milionów złotych) wsparcia od KE na budowę fabryki Piast AI. 340 milionów złotych zapewni polski rząd.

W Polsce powstanie specjalna fabryka. Bruksela daje 50 milionów euro

W Polsce powstanie specjalna fabryka. Bruksela daje 50 milionów euro

Źródło:
PAP

Poseł PiS Dariusz Matecki, który niedawno został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące, miał instruować swoich współpracowników, w jaki sposób usuwać ślady, między innymi z telefonów komórkowych. Odbywało się to poprzez tajną grupę "Wejście" na komunikatorze Signal. Szczegóły tych działań opisuje "Gazeta Wyborcza". Dziennik pisze, że wpisy, które miały zostać skasowane, są jednym z dowodów zacierania śladów i utrudniania śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości.

"Po co ktoś ma to czytać". Tak Matecki miał instruować, "jak usuwać ślady"

"Po co ktoś ma to czytać". Tak Matecki miał instruować, "jak usuwać ślady"

Źródło:
"Gazeta Wyborcza"

Na Kremlu trwają dyskusje nad możliwością doprowadzenia do spotkania Władimira Putina i Donalda Trumpa w kwietniu lub maju - podał portal Moscow Times, powołując się na przedstawicieli rosyjskich władz. Najwięcej mówi się o terminie wielkanocnym. Według źródeł, prawdopodobnym miejscem spotkania jest Arabia Saudyjska, choć brane są też pod uwagę inne lokalizacje

Media: na Kremlu omawiają spotkanie Trumpa z Putinem. Pada szczególna data

Media: na Kremlu omawiają spotkanie Trumpa z Putinem. Pada szczególna data

Źródło:
PAP

Atak nożownika w Legnicy na Dolnym Śląsku. We wtorek wieczorem mężczyzna zaatakował dwie osoby. Jedna z nich nie żyje. Podejrzany 41-letni Krzysztof P. został zatrzymany w środę wieczorem.

Atak nożownika, jedna osoba nie żyje. Zatrzymano poszukiwanego 41-latka

Atak nożownika, jedna osoba nie żyje. Zatrzymano poszukiwanego 41-latka

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Dzisiaj staje się jasne, że rozejm, a później pokój, jest celem Turcji, Polski, ale co najważniejsze, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych - mówił premier Donald Tusk po spotkaniu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Jednym z tematów ich rozmów w Ankarze była sytuacja w Ukrainie. Erdogan zadeklarował, że jego kraj jest gotowy "udostępnić miejsce" do przeprowadzenia przyszłych rozmów między Ukrainą i Rosją.

"Jednoznaczna propozycja" Tuska dla Erdogana

"Jednoznaczna propozycja" Tuska dla Erdogana

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Naukowcy odkryli źródło tajemniczych sygnałów z kosmosu, które równo co dwie godziny docierają do Ziemi. Emituje je system dwóch wirujących dookoła siebie gwiazd, w tym jednej martwej. Biały karzeł i czerwony karzeł znajdują się tak blisko, że powoduje to nietypowe oddziaływania między nimi.

Do Ziemi co dwie godziny dociera sygnał. Wiadomo już, skąd pochodzi

Do Ziemi co dwie godziny dociera sygnał. Wiadomo już, skąd pochodzi

Źródło:
NOVA

Zespół ekspertów walczy o powrót do zdrowia jednej z najstarszych piranii w Polsce. Kilka dni temu w Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu z niewyjaśnionych przyczyn pękło dno akwarium, w którym znajdowała się ryba. Zwierzę zostało przeniesione do specjalnego mausera, gdzie będzie czekać na nowy dom.

Pękło akwarium. W środku znajdowała się ponad 40-letnia pirania

Pękło akwarium. W środku znajdowała się ponad 40-letnia pirania

Źródło:
PAP

Akcja policji przy Senatorskiej w Warszawie. Tuż przed wejściem do gmachu Ambasady Królestwa Belgii zatrzymała się kierująca autem osobowym. Wcześniej to samo auto pojawiło się przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie kobieta zakłócała konferencję prasową posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Zabarykadowała się w aucie przed ambasadą, wcześniej zakłóciła konferencję

Zabarykadowała się w aucie przed ambasadą, wcześniej zakłóciła konferencję

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rada Polityki Pieniężnej zostawiła stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie - poinformował bank centralny. Ostatnia obniżka stóp procentowych miała miejsce w październiku 2023 roku. 

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego nastały czasy, gdy Rosja wróciła do realizacji doktryny Primakowa, a Stany Zjednoczone ożywiły doktrynę Monroego. Dwa wielkie mocarstwa i dwie metody prowadzenia polityki zagranicznej - o co chodzi? Eksperci oceniają, czy teza wicemarszałka jest trafna.

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Źródło:
Konkret24

Katarzyna Tusk podzieliła się w mediach społecznościowych swoimi doświadczeniami z czasu, gdy ujawniła, że cierpi na endometriozę. Jak przyznała, spotkała się z wieloma negatywnymi komentarzami. "Zastanawiałam się wtedy, czy przekraczać kolejną granicę prywatności i opisać blizny na brzuchu i cały szereg średnio urodziwych objawów/konsekwencji endometriozy" - napisała.

Katarzyna Tusk otwarcie o swojej chorobie

Katarzyna Tusk otwarcie o swojej chorobie

Źródło:
tvn24.pl

Białorusin Stepan K. usłyszał zarzut podpalenia marketu w Warszawie i - jak wynika z ustaleń śledczych - miał działać na polecenie rosyjskich służb specjalnych. Mężczyzna jest zamieszany także w inne kryminalne sprawy. Według śledczych współdziałał też z Olgierdem L., o którego niejasnych powiązaniach z kandydatem PiS na prezydenta Karolem Nawrockim informowali dziennikarze "Superwizjera".

Podejrzany o podpalenie marketu ma na koncie inne przestępstwa. Miał działać dla Olgierda L.

Podejrzany o podpalenie marketu ma na koncie inne przestępstwa. Miał działać dla Olgierda L.

Źródło:
tvn24.pl
Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Kościelne organizacje zwracają miliony. MEN: to nie koniec

Źródło:
tvn24.pl
Premium
WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

WF do zmiany. A w czym Czarnek miał rację?

Źródło:
tvn24.pl
Premium