Najnowsze zdobycze "mody technologicznej" można było obejrzeć przy okazji konferencji grafików komputerowych Siggraph w San Diego.
Kto by pomyślał, jak wiele funkcji może spełniać "góra" kobiecego bikini? Andrew Schneider wpadł na pomysł, aby do biustonosza wmontować port USB. Dzięki temu, kobiety spokojnie będą mogły "na sobie" doładowywać iPoda. Jedyną wadą tej innowacji jest to, że w tym stroju raczej nie powinno się skakać do basenu...
Jenny Chowdury pokazała z kolei coś na wzór "wspólnej elektronicznej bielizny" dla mężczyzny i kobiety. Majtki i biustonosz z tego kompletu wyposażone są w guziki, których wciśnięcie uruchamia specjalne wibracje, wprawiające w "ruch" określone miejsca ciała partnera.
Podziwiać można też było żakiety wyposażone w elektroniczne sensory. Aktywują się po złapaniu się mężczyzny i kobiety za ręce. Wtedy na plecach obojga pojawiają się litery układające się w przesłanie, które para chce przekazać światu.
Źródło: CBS, BBC, Wikipedia, gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: bbc.co.uk