Kalendarz dla rolników może składać się ze zdjęć krów, snopków siana i melancholijnych krajobrazów z samotną wierzbą w tle. Może, ale po co?
Na kalendarzu skąpo ubrane "wieśniaczki" m.in. myją traktor, karmią krowy, czy jeżdżą na wózkach z sianem. A wszystko z promiennym uśmiechem na twarzy.
Jedna z modelek, 20 letnia Katrina, która dorastała na wsi, twierdzi, że "kalendarz pokazuje raczej współczesną twarz rolnictwa". I dodaje bez fałszywej skromności: - Jesteśmy bandą pięknych dziewczyn i to wystarczający powód, by kupić nasz kalendarz".
Pierwsza wersja kalendarza powstała w 2001 roku i spowodowała dużo zamieszania w sąsiedniej Austrii. Tam konserwatywni farmerzy uznali niemiecką propozycją za zbyt śmiałą jak na ich gusta. Dziś kalendarz już nie szokuje i cieszy się niesłabnącą popularnością. Zapewne nie tylko wśród rolników...
mtom
Źródło: Reuters, TVN24