O długotrwałych skutkach zakażenia COVID-19 naukowcy mówią od dawna. Ale po przebyciu zwykłego przeziębienia męczące objawy również mogą utrzymywać się przez wiele miesięcy. Jak odróżnić jedno od drugiego?
Autorami badania, którego wyniki opublikowano 6 października na łamach czasopisma naukowego "The Lancet", są naukowcy z londyńskiego Queen Mary University. Przeanalizowali oni dane ponad 10 tysięcy osób, które miały objawy wskazujące na możliwe zakażenie COVID-19 i były testowane pod tym kątem.
Jak wyjaśnili badacze, zarówno wśród osób, u których testy potwierdziły koronawirusa, jak i u tych, u których go nie wykryto, odsetek pacjentów zmagających się z długotrwałymi objawami infekcji był identyczny - wynosił 22 proc. To pokazuje, jak podkreśla cytowany przez "The Independent" prof. Adrian Martineau, że ryzyko "przedłużonej" choroby w obu przypadkach jest "bardzo podobne".
"Długi covid" a "długie przeziębienie" - objawy
Różnią się jednak same objawy. Jak wytłumaczyli badacze, osoby, u których stwierdzono COVID-19, w dłuższej perspektywie częściej zmagały się z zaburzeniami smaku i węchu oraz zawrotami głowy. Doświadczały również palpitacji serca, nadmiernej potliwości oraz wypadania włosów.
Z kolei ci, u których zakażenia koronawirusem nie wykryto, częściej przez dłuższy czas narzekali na kaszel i chrypę - przekazali naukowcy z Queen Mary University. Zaznaczyli, że odkrycie to jest o tyle zaskakujące, iż kaszel uważa się za jeden z podstawowych objawów COVID-19. W opisie badania czytamy, że zarówno zakażeni koronawirusem, jak i ci, u których do infekcji SARS-CoV-2 nie doszło, często zmagali się z dusznościami i przewlekłym zmęczeniem.
Naukowcy zaznaczyli, że długotrwałe objawy mogą występować zarówno po przeziębieniu, jak i grypie czy zapaleniu płuc. "Nasze odkrycia sugerują, że inne nierozpoznane infekcje dróg oddechowych mogą mieć długotrwałe skutki zdrowotne, chociaż nie mamy jeszcze dowodów na to, że objawy te trwają podobnie jak długotrwała choroba COVID-19" - podsumowali Brytyjczycy w opisie badania. Poinformowano w nim również, że w przypadku wszystkich chorób obowiązuje jedna prawidłowość: im cięższy przebieg, tym większe ryzyko wystąpienia długotrwałych objawów.
Badanie pokazuje, że objawy te mogą utrzymywać się naprawdę długo. W przypadku osób zakażonych COVID-19 rekordowo długi okres ich występowania wyniósł aż 64 tygodnie, w przypadku tych, u których testy nie potwierdziły koronawirusa - 37 tygodni.
"Długi covid" - leczenie
O długotrwałych objawach przeziębienia czy grypy do tej pory mówiono niewiele, jednak "długi covid" od wielu miesięcy jest obiektem badań. Wiadomo, że ciężkie przechorowanie zakażenia może niszczyć płuca. W sierpniu belgijscy naukowcy przekazali, że odkryli przyczynę długotrwałego uszkodzenia tego organu u ciężko chorych pacjentów z COVID-19. Dodali, że mają nadzieję na opracowanie nowych metod leczenia.
Źródło: "The Lancet", "Independent", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock