Oto telewizyjna debata po gruzińsku. Uczestniczący w niej politycy pobili się na wizji. W studiu było gorąco niemal od samego początku. W rozmowie brali udział kandydaci do parlamentu z przeciwnych frakcji politycznych. W pewnej chwili jeden z nich rzucił w drugiego zmiętą kartką. Do tego doszły obraźliwe słowa. Tego jeden z polityków nie mógł już wytrzymać i rzucił się w stronę oponenta. Udało mu się go lekko uderzyć, ale refleksem wykazali się pracownicy w studiu i odciągnęli krewkiego polityka na bok. Wszystko to działo się na oczach przestraszonej prowadzącej. Program przerwano, a polityków wyproszono ze studia.
Źródło: tvn24