W czasie, gdy premier Wielkiej Brytanii David Cameron wygłaszał przemówienie, zapowiadając ostrą walkę z chuliganami, grupa rabusiów weszła przez okno do jego siedziby na Downing Street - takie zdjęcie pojawiło się w sieci. Pełen humoru fotomontaż to najnowsza internetowa broń przeciwko uczestnikom zamieszek. Serwisy internetowe aż pękają od zdjęć szabrowników z kucykami Pony pod pachą, których gonią Teletubisie.
Internetowa wojna pomiędzy uczestnikami zamieszek a spokojnymi obywatelami trwa. Pisaliśmy już o tym, jak internauci pokojowo usiłują walczyć z chuliganami: organizują akcje picia herbatki, otwarcie wspierają policję i publikują zdjęcia podejrzanych o kradzieże osób, nawołując o pomoc w ich identyfikacji. Sama policja również wykorzystuje sieć, zamieszczając zdjęcia podejrzanych o udział w zamieszkach.
Teraz pojawiła się nowa broń: fotomontaż. Zapaleni amatorzy komputerowej grafiki postanowili humorem walczyć z falą przemocy.
Na pierwszy ogień poszło jednak zdjęcie nie rabusiów, a premiera Davida Camerona. Na zmanipulowanym zdjęciu widać, jak rabusie w czasie jego przemówienia włamują się do siedziby szefa rządu na Downing Street 10. Zmontowano także krótki film pokazujący zamaskowanego mężczyznę przechodzącego z telewizorem za plecami premiera.
Teletubisie, Justin Bieber i kucyki Pony
Nie oszczędzono też loga Igrzysk Olimpijskich, o których bezpieczeństwie dyskutuje się w związku z zamieszkami. Grafika pokazująca "kradzież" jednego z kół olimpijskich pojawiła się na profilach serwisu Flickr. "To nowe logo IO 2012" - głosi podpis pod zdjęciem.
Istnieje też specjalny serwis, Photoshoplooter, gdzie internauci zamieszczają zmontowane zdjęcia rabusiów. "Kradną" na nich kucyki Pony, pamiątki ze ślubu Williama i Catherine, a gonią ich Teletubisie, ewentualnie ulubieniec szyderczych serwisów - Justin Bieber.
Internet, który został wykorzystany do szerzenia rewolucyjnych idei i organizowania się demonstrantów m.in. w Libii i Egipice, tym razem jasno określa się, po której jest stronie. Większość użytkowników sieci potępiło zamieszki i chce zdemaskować zamaskowanych chuliganów. Z tego względu chuligani przestali używać Facebooka i Twittera, by zwoływać "ustawki". Zamiast tego wykorzystują aplikację BlackBerry Messenger, która pozwala na wysyłanie zaszyfrowanych wiadomości dużej liczbie osób. RIM, firma produkująca smartfony, potępiła takie użycie aplikacji i zapewniła, że jest gotowa współpracować z policją w celu namierzenia chuliganów. W odpowiedzi hakerzy zaatakowali oficjalnego bloga BlackBerry.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: YouTube