Wydaje się, że znana piosenkarka Britney Spears najgorsze dni ma już za sobą, przynajmniej tak myślą sędziowie. Nadal jednak jej majątkiem będzie zarządzał jej ojciec. Przynajmniej do 31 lipca.
Ojciec gwiazdy zarządza majątkiem wartym około 100 mln dolarów. Codziennie wypłaca jej 60 dolarów kieszonkowego. Sam inkasuje za opiekę nad córką 2,5 tys. dolarów tygodniowo. Płatne oczywiście z konta córki.
O problemach gwiazdy mówiła się od jakiegoś czasu. Rodzinie nie udało się utrzymać w tajemnicy hospitalizowania jej w zakładzie psychiatrycznym. Zostało jej także odebrane prawo do zajmowania się dzieckiem. Według ostatnich doniesień tabloidów zza oceanu Britney jednak wychodzi z dołka.
Źródło: Reuters, TVN24