Hiszpanie mają tomatinę, a Włosi bitwę na pomarańcze. W weekend w mieście Ivrea tysiące osób rzucało w siebie pomarańczami symbolizującymi... głowę legendarnego, średniowiecznego władcy.
Bitwa ma pomarańcze, to tradycja pochodząca z XII wieku. Według legendy córka miejskiego młynarza odrzuciła zaloty władcy miasta. Odcinając mu głowę uwolniła mieszkańców od jego tyranii.
Podczas bitwy to pomarańcze symbolizują właśnie głowę władcy.
500 ton
Co roku uczestnicy, którzy przyjeżdżają na bitwę z całego świata mają do dyspozycji 500 ton owoców. Zabawa ma jednak wielu przeciwników, którzy zarzucają jej zbytnią brutalność i marnotrawstwo.
Źródło: Reuters