Inflacja w Turcji skoczyła w czerwcu do poziomu 78,62 procent i jest najwyżej od 1998 roku - poinformował turecki państwowy urząd statystyczny TUIK. Opozycja i część ekonomistów uważają jednak, że urząd i tak zaniża odczyt.
Ten bardzo gwałtowny wzrost cen można w dużej mierze tłumaczyć załamaniem tureckiej liry, która w ciągu roku straciła do dolara prawie połowę swojej wartości - wskazuje agencja AFP. W tym roku inflację w Turcji dodatkowo podsyciły gospodarcze konsekwencje rosyjskiej inwazji na Ukrainę - komentuje Reuters.
Inflacja w Turcji bije rekordy
W maju inflacja w Turcji w ujęciu rocznym wynosiła 73,5 proc.
Opozycja i część ekonomistów oskarża TUIK o drastyczne niedoszacowanie wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych. Grupa ENAG, niezależny turecki ośrodek zajmujący się badaniem inflacji, przekazał w poniedziałek rano, że inflacja wyniosła w rzeczywistości 175,5 proc. rok do roku, czyli ponad dwukrotnie więcej, niż wynika z oficjalnych danych.
Inflacja zmusiła rząd do ogłoszenia w piątek nowej podwyżki płacy minimalnej o 25 proc. Poprzednia podwyżka, o 50 proc., została wprowadzona 1 stycznia.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył w poniedziałek, że spodziewa się, że m.in. dzięki nowemu rządowemu planowi gospodarczemu inflacja w kraju spadnie do "odpowiednich" poziomów do lutego-marca przyszłego roku. Turecki bank centralny zapowiedział, że do końca 2022 r. inflacja spadnie do 42,8 proc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock