Nadchodzi największa fala zwolnień

genewa shutterstock_1853298712
Rzecznik rządu Piotr Mueller o sytuacji sektora bankowego w Polsce (wypowiedź z 21 marca 2023)
Źródło: TVN24
Szwajcaria przygotowuje się na największą falę zwolnień od ponad dekady - napisała agencja Reutera. Ma to związek z awaryjnym przejęciem przez UBS będącego na skraju upadku Credit Suisse.

Fuzja sfinalizowana w czerwcu skończyła 167-letnią historię Credit Suisse, naznaczoną w ostatnich latach skandalami i stratami. Od początku spodziewano się, że połączenie będzie wiązało się z likwidacją dziesiątek tysięcy stanowisk, m.in. tych, które się pokrywają.

Agencja Reutera podała, że UBS prawdopodobnie przedstawi więcej szczegółów na ten temat jeszcze w sierpniu.

Zwolnienia w Szwajcarii

Jak wskazano, szwajcarski bank może rozważać likwidację nawet około 30 proc. wszystkich miejsc pracy. To oznacza, że zwolnienia mogą objąć około 30-35 tys. osób.

W samej Szwajcarii redukcje mogą dotyczyć nawet 10 tys. miejsc pracy, większość w Zurychu.

Byłaby to największa porażka dla szwajcarskiego sektora finansowego od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku - ocenił Reuters. Wówczas - jak przypomniano - UBS musiał być ratowany przez rząd, dodatkowo UBS i Credit Suisse zwolniły tysiące pracowników. Szwajcarska gospodarka skurczyła się o 2,3 proc. w 2009 roku.

"Tym razem gospodarka jest w znacznie lepszej kondycji, co stwarza dobre perspektywy zatrudnienia dla niektórych osób w sektorze finansowym, ale nie dla wszystkich" - napisał Reuters.

Przytoczono przy tym dane, z których wynika, że stopa bezrobocia w Szwajcarii w czerwcu wynosiła zaledwie 1,9 proc., a w regionie Zurychu 1,6 proc., co jest jednym z najniższych wyników w Europie.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: