Wynik dzisiejszego spotkania z ministrami finansów strefy euro, podczas którego będą omawiane najnowsze propozycje reform gospodarczych Aten, nie jest przesądzony - powiedział niemiecki rzecznik Ministerstwa Finansów. Z kolei Artur Fischer, szef berlińskiej giełdy powiedział, że liderzy biznesu w Niemczech uważają, że Ateny roztrwoniły swoją wiarygodność.
Rzecznik Frank Paul Weber odmówił komentarza na temat informacji, która pojawiła się na łamach niemieckiego brukowca „Bild”, że niemiecki minister finansów Wolfgang Schauble uznał propozycje Aten jako "niewystarczające" i sprzeciwia się dalszym rozmowom. - Dziś po południu minister będzie dyskutować z jego kolegami ze strefy euro nad propozycjami - powiedział rzecznik Ministerstwa Finansów. - Efektem dyskusji jest całkowicie otwarty.
„The Guardian” z kolei pisze, że „koalicja rządząca w Niemczech wydaje się być głęboko podzielona w sprawie najnowszych propozycji reform Grecji”.
Z kolei Artur Fischer, szef berlińskiej giełdy powiedział, że liderzy biznesu w Niemczech uważają, że Ateny roztrwoniły swoją wiarygodność i jeśli Merkel zgodzi się na trzeci pakiet ratunkowy dla Grecji, może również podpisać się pod kontynuowaniem kryzysu w najbliższych latach, tym samym narażając się na utratę urzędu kanclerza.
Ratunek dla Grecji, samobójstwo dla Merkel?
- To jest najtrudniejszy do tej pory czas podczas jej kadencji. Czy może oprzeć się głosom sprzeciwu w jej własnej partii i przeforsować ratowanie trzeciego pakietu ratunkowego w Bundestagu? - powiedział Fischer.
Steffen Seibert, rzecznik Angeli Merkel podkreślił, że kanclerz nie poddawałaby pod głosowanie pomocy dla Grecji, gdyby nie była pewna, że Ateny przeprowadzą reformy.
Ministrowie finansów strefy euro spotkają się w Brukseli o godz. 15 po południu czasu polskiego w celu omówienia oceny wniosków złożonych przez Ateny Komisji Europejskiej, Europejskiemu Bankowi Centralnemu i Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu.
W czwartek wieczorem Grecja przesłała wierzycielom propozycje w sprawie reform w zamian za wsparcie z Europejskiego Mechanizmu Stabilności (EMS), o które Ateny poprosiły w środę. W swojej propozycji Grecja zgodziła się na wprowadzenie prawie wszystkich środków, które wcześniej zdecydowanie odrzucała, w tym na podwyżkę podatku VAT oraz reformę emerytur i administracji publicznej. W zamian za reformy grecki premier Aleksis Cipras domaga się restrukturyzacji długu państwa oraz 53,5 mld euro na pokrycie zobowiązań kredytowych do końca czerwca 2018 r.
Autor: km / Źródło: Reuters, Guardian