Ukraina zwróciła się do krajów G7 o 50 miliardów dolarów wsparcia finansowego. Miałoby to pokryć deficyt budżetowy związany z wojną na najbliższe sześć miesięcy - przekazał doradca ekonomiczny prezydenta Ołeh Ustenko.
- Nasze główne wydatki to wojsko i wszystko, co dotyczy sfery socjalnej. Żeby utrzymać jedno i drugie, jest nam potrzebna pomoc partnerów - oznajmił Ustenko.
Dodał, że rozmowy na temat przyznania środków mają się zacząć w przyszłym tygodniu, kiedy w Waszyngtonie będą się odbywać posiedzenia Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego.
Prezes Banku Światowego o pomocy dla Ukrainy
We wtorkowych "Faktach po Faktach" w TVN24 prezes Banku Światowego David Malpass zapowiedział pomoc finansową dla Ukrainy. - Mówimy o programie, który wspomoże Ukrainę teraz, aby była w stanie przetrwać - powiedział.
Prezes Banku Światowego został w programie zapytany, czy jest rozważany nowy plan Marshalla dla Ukrainy. - Myślimy o pomocy natychmiastowej. O pieniądzach, które są potrzebne na opłacenie pracowników szpitali, po to, żeby Ukraina była w stanie wypłacać swoim obywatelom normalne pensje i emerytury. Mówimy o programie, który wspomoże Ukrainę teraz, aby była w stanie przetrwać. Tak jak to było już robione w ubiegłych tygodniach - odpowiedział Malpass.
- To są bardzo duże pieniądze, to jest ogromne wyzwanie z punktu widzenia finansowego, fiskalnego dla Ukrainy - dodał.
Prezes Banku Światowego zapowiedział we wtorek, że Ukraina otrzyma około 1,5 miliarda dolarów w ramach różnych instrumentów finansowych.
W jego ocenie "w przyszłości będziemy potrzebować zdecydowanie większych wysiłków". - Mam nadzieję, że Polska też będzie częścią tego. Polska już w tej chwili robi bardzo dużo dla Ukrainy. Hojność, otwartość Polaków jest naprawdę ogromna i potem, kiedy rozpocznie się odbudowa kraju, to myślę, że Polska będzie mogła odegrać bardzo ważną rolę, dzięki swojemu doświadczeniu w odbudowywaniu się po konfliktach - zauważył Malpass.
Jak mówił, "świat jest przerażony poziomem przemocy, tym, co dzieje się na Ukrainie". - Jestem przekonany, że będą wysiłki na poziomie globalnym, aby to wspierać, natomiast Unia Europejska jest bardzo ważna w tym procesie - podkreślił szef Banku Światowego.
- Musimy pamiętać, że kraje europejskie były bardzo hojne w tym procesie, pojawiło się szereg funduszy (…) i mam nadzieję, że takie wysiłki będą kontynuowane też w przyszłości, że ta pomoc będzie wzmagana - dodał.
Źródło: Reuters, TVN24 Biznes