Unia Europejska nałoży sankcje na Rosję. Szybko sfinalizujemy pakiet sankcji - zapewniła we wtorek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jak podkreśliła, Unia Europejska jest gotowa do podjęcia dalszych działań przeciwko Rosji.
Jak powiedziała szefowa Komisji Europejskiej, cały pakiet sankcji "obejmuje pewną liczbę dokładnie opracowanych środków". - Jest to bardzo klarowna odpowiedź na te naruszenia prawa międzynarodowego przez Kreml. Sankcje te bezpośrednio są wymierzone przeciwko osobom oraz firmom, które były zaangażowane w te działania. Uderzają w banki, które finansowały cały aparat wojska rosyjskiego, a także miały swój udział w procesie destabilizacji Ukrainy - mówiła Ursula von der Leyen.
- Oprócz tego zakazujemy obrotu handlowego pomiędzy Unią Europejską a dwoma regionami, tak jak zostało to uczynione po nielegalnej aneksji Krymu w 2014 roku. Ograniczamy zdolność rządu rosyjskiego do tego, żeby zdobywał kapitał na rynkach finansowych Unii Europejskiej. Będziemy to utrudniać w największym możliwym stopniu - podkreśliła.
- Nasze dzisiejsze działania są odpowiedzią na agresywne zachowanie Rosji. Jeżeli Rosja będzie dalej eskalować ten kryzys, tak jak robiła to do tej pory, jesteśmy gotowi do tego, żeby podjąć dalsze działania w odpowiedzi na to postępowanie. Unia Europejska jest zjednoczona i działa szybko - powiedziała szefowa KE.
Nord Stream 2 - Niemcy wstrzymują certyfikację
Von der Leyen mówiła również o decyzji Niemiec w sprawie Nord Stream 2. - Myślę, że rząd Niemiec podjął absolutnie słuszną decyzję w tym zakresie. Nord Stream 2 musi zostać oceniony w świetle bezpieczeństwa dostaw energii dla całej Unii Europejskiej - wskazała szefowa KE.
W jej ocenie obecny kryzys pokazuje, że "Europa cały czas w nadmiernym stopniu zależy od rosyjskiego gazu". - Musimy dywersyfikować nasze źródła energii, będziemy musieli korzystać z wiarygodnych dostawców, będziemy musieli w ogromnym stopniu inwestować w odnawialne źródła energii, w nich znajduje się nasza przyszłość - podkreśliła Ursula von der Leyen. Jej zdaniem "to są inwestycje o charakterze strategicznym, w naszą niezależność energetyczną".
Wcześniej we wtorek kanclerz Niemiec Olaf Scholz poinformował, że w związku z zaostrzającym się konfliktem rosyjsko-ukraińskim rząd Niemiec wstrzymuje do odwołania proces zatwierdzania rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2. Scholz zwrócił się do ministerstwa gospodarki o podjęcie niezbędnych kroków administracyjnych, aby na razie gazociąg nie mógł otrzymać certyfikatu.
Niemiecka Federalna Agencja ds. Sieci, prowadząca proces zatwierdzania gazociągu Nord Stream 2, potwierdziła, że proces ten nie będzie dalej prowadzony.
Bez certyfikacji gazociąg nie może zostać uruchomiony.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP